Lech Poznań zaczął nerwowo, ale skończył jak zwykle. Stal Mielec pokonana zgodnie z planem przy Bułgarskiej! Oceniamy piłkarzy Kolejorza
BRAMKARZ I OBROŃCY
MICKEY VAN DER HART 5
Przy golu dla Stali tylko patrzył, jak piłka wpada do bramki. Mógł zrobić coś więcej. Czasami brakowało reakcji z jego strony, ale w niedzielne popołudnie Holender nie miał zbyt wiele roboty. Pytanie, na kogo trener w bramce postawi w finale Pucharu Polski?
JOEL PEREIRA 5 (grał do 62. minuty)
Od początku meczu był pogubiony. Łatwo tracił piłkę, a jego przerzuty były niecelne. Potem po niecelnym zagraniu piętką doprowadził do groźnego stałego fragmentu dla rywali. W miarę upływu minut wracał do dobrej gry. Zszedł w drugiej połowie nieco niezadowolony, ale trener chciał przed finałem Pucharu Polski dać minuty Tomkowi Kędziorze.
LUBOMIR SATKA 5
Nie popisał się przy straconym golu, bo dobrze uciekł mu Steczyk. Mało kto by się spodziewał, że napastnik Stali tak wykończy to uderzenie, ale mu się udało, a Słowak był spóźniony. Później nie popełnił większych błędów.
ANTONIO MILIĆ 7
Dobrze się ustawiał i rywale mieli problemy z jego przejściem. Dodatkowo popisał się świetnym przeglądem pola i uruchomił akcję bramkową na 2:1, podając do Rebocho. Kolejny bardzo dobry mecz Chorwata.
PEDRO REBOCHO 7
Lechici dużo z nim grali. Dobrze prezentował się w małej grze. Celnie dogrywał i nie tracił piłek. Popisał się asystą przy drugim golu, a przy pierwszej bramce kluczowym podaniem.
Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz ze Stalą Mielec --->