Lechia Gdańsk chce się zrewanżować Wiśle Płock i zostać samodzielnym liderem Lotto Ekstraklasy

Paweł Stankiewicz
Konferencja prasowa przed meczem Lechia Gdańsk - Wisła Płock
Konferencja prasowa przed meczem Lechia Gdańsk - Wisła Płock Piotrhukalo
Na inaugurację sezonu Lechia Gdańsk przegrała w Płocku z Wisłą 1:2. Teraz ekipa z Płocka przyjeżdża do Gdańska i biało-zieloni mają ochotę na rewanż.

Lechia zapowiadała niespodziankę dla kibiców przed meczem z Wisłą Płock. I słowa dotrzymała, a tym prezentem dla fanów są nowe kontrakty. Sławomir Peszko podpisał umowę do końca czerwca 2020 roku, Grzegorz Wojtkowiak do końca czerwca 2019 roku, a drugi trener Maciej Kalkowski do zakończenia sezonu 2017/18.

- Rozmowy były krótkie i w ciągu jednego dnia zostały dopięte wszelkie szczegóły. Bardzo się cieszę, że zostaję w Gdańsku - mówi Peszko. - Nie ma nic lepszego, kiedy zna się swoją kilkuletnią przyszłość. Chcemy zbudować taką siłę, żeby mówiło się w Polsce nie tylko o Legii i Lechu, ale też o Lechii. I to na lata.

To nie koniec ruchów kadrowych ze strony gdańskiego klubu. Lechia planuje przedłużyć kolejne kontrakty, chociażby z Milosem Krasiciem, który ma ważną umowę do końca tego sezonu.

- W grudniu planujemy przedłużyć kolejne kontrakty. Jeśli chodzi o wypożyczonego Simeona Sławczewa, to mamy prawo pierwokupu, a decyzję musimy podjąć do końca maja. Zimą chcemy wzmocnić zespół i jeszcze mocniej zaatakować - zapowiedział Adam Mandziara, prezes Lechii.

Sobotnim meczem biało-zieloni rozpoczną drugą rundę. Staną przed szansą rewanżu na zespole z Płocka, prowadzonym przez trenera Marcina Kaczmarka, z którym przegrali 1:2 na inaugurację. Dla Lechii to będzie szansa na samodzielne prowadzenie w Lotto Ekstraklasie. Jagiellonia Białystok przegrała z Legią warszawa 1:4, a więc nawet biało-zieloni mają w swoich rękach przejęcie pozycji lidera. Gdańszczanie chcą wrócić na zwycięską ścieżkę, po remisach z Arką w Gdyni i u siebie z Pogonią Szczecin. Znacznie gorsze nastroje panują w Płocku. Wisła zajmuje 14 miejsce i jest tuż nad strefą spadkową. W ostatnich sześciu meczach zdobyła zaledwie dwa punkty.

- Nie mogę skorzystać z pauzującego za czerwoną kartkę Flavio Paixao. Grzesiek Kuświk i Sławek Peszko trenują w pełnym wymiarze i są gotowi do gry - mówi Piotr Nowak, trener biało-zielonych. - Trzeba skończyć dyskusje o faulach, sędziach, murawie i wyszukiwaniu alibi. Musimy skupić się na naszej grze, przywrócić nawyk wygrywania bez względu na boiskowe okoliczności. W tych pięciu tygodniach bardzo ważne będzie przygotowanie fizyczne, a wręcz kluczowe mentalne.

Mecz Lechii z Wisłą na Stadionie Energa rozpocznie się w sobotę o godzinie 20.30.

Klopp broni Rooneya. "Wszyscy legendarni zawodnicy, których wciąż kochamy i podziwiamy, pili na umór i palili jak szaleni"

Press Association/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk chce się zrewanżować Wiśle Płock i zostać samodzielnym liderem Lotto Ekstraklasy - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24