Bez wątpienia ten prestiżowy sparing spadł Lechii jak manna z nieba. Pierwotnie to Cracovia miała być przeciwnikiem dla Wolfsburga, a jej stadion miejscem, gdzie doszłoby do potyczki. W skutek jednak odmownej decyzji Miasta Krakowa w sprawie wyłożenia 300 tys. złotych na promocję widowiska, organizatorzy w trybie awaryjnym zdecydowali się zaproponować Lechię jako rywala i PGE Arenę jako lokalizację sparingu. Niemcy nie zaprotestowali, więc ich wizyta w naszym kraju ostatecznie dojdzie do skutku, choć przez moment rzeczywiście stała pod dużym znakiem zapytania.
Lechii już kolejny raz się poszczęściło. Tydzień temu mogła sprawdzić się na tle ukraińskiego Szachtara Donieck i niemieckiego Hannoveru 96, bo z turnieju Lotto Lubelskie Cup, w ramach którego rozegrano te mecze, zrezygnował Śląsk Wrocław (powodem wycofania wrocławian było kolidująca z turniejem I runda el. do Ligi Europy). Jeżeli zatem dołączymy czekające Lechię sparingi z niemieckim Schalke 04 i włoskim Juventusem Turyn oraz rozegrany już z cypryjskim APOEL-em Nikozja (4:1), to wyjdzie nam zestaw, o którym marzyłby każdy polski klub – łącznie z Lechem Poznań i Legią Warszawa.
W Gdańsku traktują mecz z Wolfsburgiem jako próbę generalną przed inauguracją ligi. W przyszły piątek biało-zieloni podejmą u siebie Cracovię. Starcie z „Wilkami” da nam więc parę odpowiedzi: przede wszystkim jak wygląda organizacja gry biało-zielonych oraz czy obóz przygotowawczy w Grodzisku odpowiednio przygotował piłkarzy do całej rundy. Poznamy też podstawowy skład i rolę jaką będą w nim pełnić (lub nie) nowi zawodnicy. - Każdy chciałby grać, każdy ma swoje ambicje, a nie dla wszystkich starczy miejsca. Wiem jednak, że ci, którzy nie znajdą się w kadrze meczowej czy w pierwszej jedenastce podejdą do tych decyzji ze zrozumieniem, a jednocześnie wyzwoli to w nich sportową złość i chęć podniesienia umiejętności – twierdzi trener Lechii Jerzy Brzęczek.
Trudno za to orzec, w jakim składzie wystąpi Wolfsburg. Na pewno nie w najmocniejszym. Wicemistrzowie Niemiec dopiero rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Mają za sobą obóz w szwajcarskim Bad Ragaz. W kadrze meczowej zabraknie prawdopodobnie Belga Kevina de Bruyne i Niemca Andre Schürrle. Powinniśmy natomiast zobaczyć skutecznego Holendra Basa Dosta, czy doświadczonego Niemca Marcela Schäfera. Być może zagrają również Brazylijczyk Luiz Gustavo, Duńczyk Nicklas Bendtner oraz młody Polak, Oskar Zawada. 19-latek jeszcze nie zadebiutował w Bundeslidze, ale już trenuje z pierwszym zespołem, a w ostatnim sparingu strzelił nawet gola.
Przypuszczalne składy:
Lechia Gdańsk: Łukasz Budziłek – Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Ariel Borysiuk (Mario Maloca), Jakub Wawrzyniak – Michał Mak, Daniel Łukasik, Stojan Vranjes, Sebastian Mila, Bruno Nazario – Antonio Colak.
VfL Wolfsburg: Max Grün – Sebastian Jung, Naldo, Moritz Sprenger (Robin Ziegele), Marcel Schäfer – Josuha Guilavogui, Luiz Gustavo, Christian Träsch, Aaron Hunt, Xizhe Zhang – Bas Dost (Oskar Zawada).
Obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
