Lechia Gdańsk - wyniki, mecze, live - więcej na stronie klubowej
Kafarski był na Wyspach Brytyjskich na początku maja. Tam obejrzał mecz rezerw Liverpoolu i Manchesteru United. W tym spotkaniu padł remis 2:2, a piłkarz obserwowany przez gdańskiego szkoleniowca strzelił jednego gola dla zespołu "The Reds".
Sarić ma 20 lat. Urodził się w Sarajewie, ale z rodzicami wyjechał do Skandynawii i tam uczył się grać w piłkę. Był w klubie Herfolge, w który rozegrał trzy mecze w barwach pierwszego zespołu. Od początku był piłkarsko utalentowany. Chciały go pozyskać takie kluby jak Liverpool, Tottenham i Barcelona, a ostatecznie trafił do tego pierwszego. Przez media był określany jako jeden z najbardziej obiecujących i młodych napastników w Europie. Do podstawowego składu "The Reds" jednak się nie przebił i grał tylko w rezerwach. W ciągu trzech lat rozegrał 56 meczów w barwach drugiego zespołu Liverpoolu i strzelił w nich 14 bramek oraz zanotował 19 asyst. Być może rozwój jego kariery zatrzymały problemy zdrowotne i dlatego też w minionym sezonie nie zawsze pojawiał się na boisku w meczach drugiego zespołu.
Grał w juniorskich i młodzieżowych reprezentacji Danii. W kadrze do lat 16 rozegrał dwa mecze i strzelił jednego gola, w drużynie do lat 17 zanotował 13 występów, w których zdobył trzy bramki. Następnie w reprezentacji do lat 18 zagrał dwa razy bez gola, w do lat 19 w trzech spotkaniach raz wpisał się na listę strzelców.
Teraz Sarić być może karierę będzie kontynuował w Gdańsku. Najpierw jednak musi przekonać do swoich umiejętności szkoleniowca biało-zielonych. Piłkarzowi z końcem czerwca upłynie kontrakt w Liverpoolu i będzie można go pozyskać za darmo.
- Nie poleciałem w maju na Wyspy Brytyjskie na wakacje. Udałem się tam właśnie po to, aby zobaczyć w akcji Saricia. Jego gra akurat w tym spotkaniu specjalnie mnie nie olśniła, ale to jeszcze niczego nie przesądza. Czas pokaże jak się zakończy kwestia naszego zainteresowania tym piłkarzem - powiedział nam we wtorek Tomasz Kafarski, trener Lechii.
Biało-zieloni podobno obserwowali także Danilisa Turkovsa. Łotysz w minionym sezonie grał w węgierskim zespole Zalaegerszegi i w 13 meczach strzelił cztery gole. Ten 23-letni napastnik do Lechii jednak raczej nie trafi.
- Nie przesadzajmy z tym, że byliśmy nim zainteresowani. Obserwowaliśmy z 30 piłkarzy z Łotwy i Turkovs może gdzieś był w tym gronie. Prawda jest taka, że interesowało nas dwóch zupełnie innych piłkarzy łotewskich, których nazwisk na pewno nie zdradzę. Zresztą, jak wiadomo, okienko transferowe zacznie się dopiero 1 lipca, a do tego czasu nie możemy prowadzić żadnych rozmów z piłkarzami, którzy są związani kontraktami z klubami. Prawo na to nie zezwala, więc na nowych piłkarzy w Lechii musimy jeszcze trochę poczekać - powiedział Kafarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?