Chyba nikt nie spodziewał się takiego zakończenia sierpnia w Poznaniu. Transfer nowego napastnika od dłuższego czasu zapowiadał trener Mariusz Rumak, ale wydawało się, że do Kolejorza trafi Abiola Adedeji Dauda. Dziś członek zarządu Lecha Piotr Rutkowski oznajmił, że zawodnik szwedzkiego Kalmar FF ostatecznie do klubu nie trafi, a transfer następcy Artjoma Rudniewa przesunięto na styczeń.
Nowym napastnikiem „Kolejorza” został natomiast Reiss, którego w stolicy Wielkopolski nikomu przedstawiać nie trzeba. Były król strzelców Ekstraklasy ostatnie trzy lata spędził na zapleczu Ekstraklasy, grając w barwach poznańskiej Warty. W barwach Lecha rozegrał 319 spotkań i strzelił 108 goli w najwyższej klasie rozgrywkowej. To żywa legenda poznańskiego klubu, jego symbol i ulubieniec kibiców. Z pewnością transfer będzie świetnym chwytem marketingowym, gdyż obecność Piotra w składzie może znacząco wpłynąć na frekwencję na trybunach.
Jak stwierdził Rutkowski, klub dogadany był z Reissem już od dawna, ale klub celowo odwlekał ogłoszenie decyzji do ostatniego dnia okienka transferowego. Piotr podpisał z klubem półroczny kontrakt, a po jego wygaśnięciu ma zostać w klubie w innej, jeszcze nieokreślonej roli. No chyba, że przez najbliższe pół roku pokaże, że warto pozostawić go jeszcze w roli piłkarza. W pierwszej lidze pokazywał, że stać go jeszcze na grę na wysokim poziomie. – Nie wiem, czy kontrakt będzie przedłużony, ale na pewno będzie to mój ostatni klub w karierze – skomentował „Reksio”.
LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?