Legia Warszawa. Josue nie jest akceptowany w szatni stołecznego klubu? Ekspert przejechał się po kapitanie drużyny

Portugalski gwiazdor w polskiej lidze uchodzi za kontrowersyjnego piłkarza, który w większości sytuacji na boisku, bądź po końcowym gwizdku szuka zaczepki. Tak było w jesiennym meczu przeciwko ŁKS-owi Łódź, kiedy w momencie schodzenia piłkarza do szatni pokazał w kierunku trybun wulgarny i obsceniczny gest do kibiców. Więcej o tej sytuacji pisaliśmy TUTAJ.

Jednocześnie pomimo swojego zachowania Josue jest niezwykłym architektem bramkowych sytuacji dla warszawskiego zespołu. Jego podania często są na milimetry dla atakującego, któremu nie pozostaje nic innego jak zmieścić taką piłkę do siatki rywala. Tak było chociażby w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Konferencji przeciwko AZ Alkmaar (2:0). Legia po dwóch asystach swojego "portugalskiego magika" awansowała do fazy pucharowej. Tam już lepsze okazało się norweskie Molde (2:3, 0:3).

Marek Jóźwiak, czyli klubowa legenda ocenił relacje zachodzące między piłkarzami poza boiskiem. Przyznał w rozmowie z "Polsat Sport", że w szatni Josue nie jest akceptowanym piłkarzem, nawet pomimo posiadania statusu kapitana. I teraz wszystko by się nam układało w jedną całość. Kacper Tobiasz niegdyś w wywiadzie opowiadał, że Portugalczyk nie byłby nawet trzecim kapitanem drużyny, gdyby to od piłkarzy zależało.

– Nie ma chemii. On jest narcyzem, który najlepiej czuje się ze sobą samym. Nie jest żadną tajemnicą w środowisku, że nie jest akceptowany w szatni przez resztę graczy i atmosfera wokół niego jest coraz bardziej gęsta

– podsumował w rozmowie z portalem "polsatsport.pl" Marek Jóźwiak.

Znakomity były napastnik Legii Warszawa Marek Saganowski w rozmowie z dziennikarzem "Przeglądu Sportowego Onet" Maciejem Frydrychem tłumaczył, że dla niego jest wielkim nieporozumieniem dzierżenie opaski przez zagranicznego zawodnika. Przytoczył w tym miejscu swoje doświadczenia z innych klubów. Zawsze było tak, że kapitanem był piłkarz o najdłuższym stażu w klubie. Najczęściej był to wychowanek danego zespołu.

- Dlaczego Josue nie powinien być kapitanem Legii? Bo jest Artur Jędrzejczyk, który w barwach tego klubu rozegrał kilkaset spotkań. Grałem w wielu europejskich drużynach, ale nie przypominam sobie, aby obcokrajowiec biegał z opaską kapitańską. Z perspektywy trenera Kosty Runjaica był to dobry ruch, gdyż zmobilizował Portugalczyka. Ja mówię na podstawie swoich doświadczeń, kapitanem musiał być wychowanek lub piłkarz, który spędził kilka lat w danym zespole

- tłumaczył.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy