Stanislav Levy (trener Śląska Wrocław): Nigdy nie szukałem wytłumaczeń czy alibi dla naszej gry, ale to jak sędziują nam w ostatnich kolejkach to jest kryminał. Karne czy czerwone kartki przeciwko nam, co mecz, natomiast Patejuk czy Paixao są faulowani w polu karnym i sędzia nie gwiżdże. Możecie mieć swoje zdanie o Więziku. Kiedyś wszedł Gavish, to mieliście pretensje, że nie wszedł napastnik, a dziś macie pretensje, że wszedł napastnik. Więzik nie jest lepszy Przybylskiego, ale Marcin był przez dwa tygodnie ciężko chory i dopiero wrócił do treningów. Więzik zagrał, bo w ostatnim meczu rezerw strzelił dwie bramki i dawał nadzieje na dobry występ. Nie wiem jak będzie wyglądała kadra w styczniu czy lutym. Musimy o tym porozmawiać z nowymi właścicielami. Może będą pieniądze na jednego zawodnika, może na pięciu. Sebastian Mila nie jest w optymalnej formie, ale jest takim zawodnikiem, że zawsze może dać nam punkty. Nasza gra była układana pod szybkich zawodników na skrzydłach. Pod Sobotę i Ćwielonga. Dziś ich nie mamy, choć liczyliśmy, że latem pozyskamy zawodników o podobnych parametrach. Obrońcy doskonale już wiedzą jak powstrzymać Paixao. Każdy atak na Marco jest z kategorii sumo czy judo. Widziałem ostatni mecz Widzewa i wiem, że to nie będzie spacerek, tylko zażarta walka. Będziemy osłabieni w Łodzi, ale musimy sobie poradzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?