Kim mamy straszyć, jak nie dwójką zawodników, którzy występowali w finale tegorocznej Ligii Mistrzów? Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski, to zawodnicy tego kalibru, którzy powinni wziąć ciężar gry na swoje barki. Od tych zawodników oczekuje się więcej niż od Bartosza Salamona, który od wielkiego dzwonu usiada na ławce włoskiego Milanu.
Jako drużyna - reprezentacja Polski zwyczajnie zawiodła. Druga połowa rozpoczęła się pod dyktando zawodników, którzy na co dzień reprezentują barwy, takich klubów jak Dacia Kiszyniów, Rapid Ghidighici i Academia Kiszyniów.
Podopieczni trenera Waldemara Fornalika, jako drużyna wyraźnie bardziej doświadczona i obyta na międzynarodowych arenach, musiała w tym meczu po prostu zwyciężyć, chcąc zachować szanse na awans do odbywających się w 2014 roku mistrzostw świata.
Nasi reprezentanci zdołali tylko zremisować, a ten wynik można traktować jak porażkę.
A co na to pozostałe zespoły grające razem z Polską w grupie H? Ukraina zwyczajnie rozbiła Czarnogórę na wyjeździe 4:0, pragnąc zaznaczyć, że nie są byle kim w tej grupie i że w sposób realny wierzą w awans na mundial w Brazylii.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?