Reprezentacja Polski w meczu z Mołdawią wyszła w nieco innym ustawieniu niż nas do tego przyzwyczaiła w ostatnich latach, bowiem w linii ataku wyszło aż dwóch zawodników. - Ustawienie jest takie samo, tylko na papierze wygląda, że gramy dwoma napastnikami. W praktyce gramy trochę inaczej. Z przodu jest wymienność pozycji, ale i tak o wszystkim decyduje trener - przekonywał.
- Na pewno się cieszymy, że mamy cztery punkty, choć zdajemy sobie sprawę, że będą to ciężkie eliminacje, ale należy pamiętać, że mecz meczowi nierówny. Mecz z Anglią będzie zupełnie inny. Z drugiej strony do tego meczu jest jeszcze trochę czasu. Sam mam nadzieję, że będę wówczas w optymalnej formie - mówił pewny siebie przed starciem z Synami Albionu.
Napastnik Borusii Dortmund nie chciał zgodzić się z twierdzeniem, iż drużyna Waldemara Fornalika zlekceważyła wczoraj przeciwnika. - Anglikom w meczu, który wygrali 5:0 wychodziło praktycznie wszystko. Należy jednak pamiętać, że Mołdawia przegrała zaledwie 0:1 z Holandią, więc tacy słabi nie są. Było jasne, że mecz będzie ciężki i że nie będziemy wygrywać nie wiadomo jak wysoko - komentował.
Korzystnie, dla Polaków, zakończyło się spotkanie Anglii z Ukrainą, w którym drużyny podzieliły się punktami. - Mogę zapewnić, iż będziemy starali się zdobyć punkty w tym meczu - powiedział "Lewy".
Z Wrocławia Michał Mormul / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?