Liga angielska. Luis Suarez przeszedł do historii Liverpoolu (WIDEO)

Mariusz Lesiak
Luis Suarez przeszedł do historii Liverpoolu
Luis Suarez przeszedł do historii Liverpoolu http://liverpoolfc.com
Wczorajszy wieczór na Anfield zostanie zapamiętany przez wszystkich sympatyków Liverpoolu. Wszystko za sprawą Luisa Suareza, który zapisał się złotymi zgłoskami w kartach historii zespołu z Merseyside. Urugwajczyk jako pierwszy piłkarz "The Reds" zaliczył trzy hat-tricki przeciwko jednej drużynie.

Mundial 2014. W piątek losowanie grup [LOSOWANIE NA ŻYWO]

26-letni zawodnik to prawdziwy kat Norwich. W 2012 roku udało mu się ustrzelić dwa hat-tricki na Carrow Road. Teraz na Anfield nawet przebił zeszłoroczne osiągnięcia strzelając cztery bramki i notując jedną asystę.

Szczególną wartość historyczną miały jednak trzy pierwsze trafienia. Pozwoliły mu one zapisać się w historii Liverpoolu, jako zawodnikowi, który zaliczył trzy hat-tricki przeciwko jednej drużynie.

Pierwszą bramkę Luis Suarez w meczu z Norwich zdobył już w 15. minucie. Wówczas popisał się fantastycznym uderzeniem z około 35 metrów, które całkowicie zaskoczyło golkipera "Kanarków". Nie upłynęło jeszcze pół godziny, a Urugwajczyk miał już na swoim koncie dwa trafienia. Tym razem napastnik "The Reds" wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i instynktownym strzałem po raz drugi zapakował piłkę do siatki rywala. Nie minęło 5 minut, a "El Pistolero" mógł cieszyć się już z trzeciej bramki, kiedy to świetnym, szybkim zwodem zwiódł rywala i sprytnym uderzeniem posłał piłkę tuż przy słupku bramki Ruddy'ego.


Wszystkie bramki z meczu Liverpool FC - Norwich City:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24