ŁKS Łódź - Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Engjëll Hoti (90+7)
ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Adrien Louveau, Nacho Monsalve, Marcin Flis, Piotr Głowacki (90, Artemijus Tutyškinas) - Pirulo (90, Piotr Janczukowicz), Michał Mokrzycki, Jakub Letniowski (71, Engjëll Hoti), Dani Ramírez (90, Maciej Śliwa) - Kay Tejan (71, Stipe Jurić). Trener: Kazimierz Moskal.
Pogoń: Bartosz Klebaniuk - Linus Wahlqvist, Danijel Lončar, Wojciech Lisowski (67, Léo Borges), Leonárdo Koútris - Wahan Biczachczjan, Alexander Gorgon (86, Yadegar Rostami), João Gamboa (67, Rafał Kurzawa), Luka Zahovič (73. Adrian Przyborek), Kamil Grosicki - Efthýmis Kouloúris (86, Mariusz Fornalczyk). Trener: Jens Gustafsson.
SędziowaŁ: Piotr Lasyk (Bytom).
Żółte kartki: Letniowski - Lisowski, Biczachczjan, Gorgon, João Gamboa.
Widzów: 10.386.
– Gramy u siebie i chcemy podtrzymać passę meczów bez porażki na swoim stadionie – mówił przed meczem trener Kazimierz Moskal. ŁKS po raz ostatni przegrał na Stadionie Króla 16 lipca 2022 z GKS Katowice 0:2. Była to pierwsza kolejka poprzedniego sezonu, a zatem ŁKS bez porażki na stadionie przy al. Unii pozostaje od 18 spotkań (16 w minionym sezonie i z Koroną oraz Pogonią w tej edycji rozgrywek).
W porównaniu do derbów trener Kazimierz Moskal dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Zamiast Mieszko Lorenca grał Jakub Letniowski, a zamiast Macieja Śliwy – Dani Ramirez.
Łodzianie w pierwszej połowie sprawiali lepsze wrażenie. Aktywny był Pirulo, nieźle współpracował z Kayem Tejanem. Przynajmniej w trzech sytuacjach Pogoń ratował bramkarz, jego vis-s-vis w bramce ŁKSnie był tak często zatrudniany. Szkoda, bo przynajmniej jedną z sytuacji Pirulo mógł wykorzystać.
Liczyliśmy sytuacje ŁKS, ale najbliżej szczęścia był Kamil Grosicki, który po kontrze w pierwszej minucie przedłużonego czasu gry w pierwszej połowie trafił piłką w słupek. Szczęście sprzyjało Aleksandrowi Bobkowi.
W72 minucie powinien być karny dla ŁKS. Pirulo zagrał do Kamila Dankowskiego, obrońca ŁKS centrował i nastąpiła ręka piłkarza Pogoni Koutrisa. Zbyt wcześnie wybuchła wielka radość na trybunach. Sędziowie analizują VAR i arbiter główny nie podyktował karnego. Pech!
Niedługo później Pirulo strzelił lewą nogą, ale piłka przeleciała o dobre pół metra obok bramki Pogoni. W81 minucie Pirulo i Stipe Jurić byli blisko zdobycia gola, ale obrońcy Pogoni sobie tylko znanym sposobem wybili piłkę spod nóg piłkarzy ŁKS. Ełkaesiacy mimo 115 lat na karku lepiej znieśli trudy meczu i atakowali do samego końca. I właśnie w 7 minucie przedłużonego czasu gry Engjell Hoti strzelił kapitalnie zza pola karnego i nie do obrony. Wielka radość zapanowała na trybunach.
Znakiem firmowym ŁKSsą gole strzelane w końcówce!
Co pokażą piłkarze trenera Kazimierza Moskala w następnym meczu z Puszczą Niepołomice na stadionie Cracovii? Pojedynek beniaminków odbędzie się w sobotę o 17.30. ą
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?