Jeśli natomiast są mało wartościowi, to nie ma sensu ich ściągać i tworzyć kolonii rezerwowych. Jest też trzecia opcja, bo dziś przyjście do ŁKS to podjęcie dużego ryzyka porównywanego do wejścia na pole minowe. Dlatego nie dziwimy się, że mniej odważni piłkarze, nawet nie chcą myśleć o łódzkim klubie.
W ŁKS martwią się słabą dyspozycją. Nawet niebiosa nie chcą pomóc. Od 24 marca piłkarze ŁKS nie strzelali karnego, co mogłoby ostatecznie nie dziwić, gdyby nie fakt, że nasi rywale w tym czasie mieli cztery jedenastki. Trzy wykorzystali.
Ostatnim sędzią, który podyktował jedenastkę dla ŁKS był Marcin Borski z Warszawy, a piłkarzem, który ją wykonywał Ronald Gercaliu. Trafił w meczu z Zagłębiem Lubin, wyrównując stan, ale ten sam sędzia osiem minut później wskazał na wapno przed Bogusławem Wyparłą. Szymon Pawłowski wykorzystał karnego i ŁKS przegrał.
Jeszcze w ekstraklasie Tomasz Wajda z Żywca podyktował jednastkę dla Jagiellonii w meczu z ŁKS. Tomasz Kupisz trafił, ŁKS przegrał. W premierze bieżącego sezonu pierwszej ligi jedenastkę przeciwko ŁKS odważył się podyktować Grzegorz Jabłoński z Krakowa. Strzał Mateusza Kamińskiego obronił Bodzio W. W niedzielę Łukasz Bednarek z Koszalina ukarał ŁKS, a gola strzelił Grzegorz Bartczak. Byłoby uproszczeniem słabą grę ŁKS tłumaczyć karnymi. Może nastąpi przełamanie w sobotnim meczu z Cracovią w Krakowie. Początek o godz. 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?