Zdaniem działaczy gdańskiego klubu, rozmowy z Grupą Lotos nie zostały zerwane i w dalszym ciągu możliwe jest porozumienie.
- Do 30 czerwca mamy umowę z Grupą Lotos. Na razie nie było żadnych rozmów, ale będziemy z Lotosem rozmawiać, podobnie jak z innymi sponsorami. W przypadku odejścia Lotosu, nie będziemy musieli martwić się o dziurę w budżecie, mamy swoje gwarancje - zapewnia Adam Mandziara, prezes Lechii Gdańsk.
Działacze gdańskiego klubu nie wydają się zmartwieni. Nawet jeśli Grupa Lotos przestanie sponsorować piłkarzy Lechii, zapewniają, że pieniędzy w budżecie mniej na pewno nie będzie.
- Jeśli chodzi o jego wysokość, to budżet będzie miał podobny kształt do tego, jakim dysponowaliśmy w minionym sezonie - dodaje prezes Mandziara.
Sternik gdańskiego klubu zaznaczył również, że Lechia już teraz szykuje się do transferów. Wzmocnienia w klubie na pewno zatem będą, choć jak podkreślił, rewolucji w składzie nie przewiduje.
Mięciel pod wrażeniem przemiany Lechii. "Był chaos, a za rok mogą się bić o mistrzostwo"
Press Focus / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?