Łukasz Nowak: To naprawdę nie był łatwy mecz

Tomasz Bejnarowicz
Mecz z Wigrami nie był dla Puszczy spacerkiem, zapewnia Łukasz Nowak
Mecz z Wigrami nie był dla Puszczy spacerkiem, zapewnia Łukasz Nowak Tomasz Bejnarowicz / Gazeta Krakowska
- Cieszę się, że dostałem szansę od szkoleniowca, i mam nadzieję, że ją wykorzystałem. Dzisiaj nasze ustawienie w ofensywie się sprawdziło, wygraliśmy. I to jest najważniejsze - mówił po zwycięstwie z Wigrami piłkarz Puszczy, Łukasz Nowak.

Po słabszym okresie, stracie punktów w meczach ze Zniczem oraz Stalą Pański zespół wreszcie zwyciężył, choć spotkanie z Jeziorakiem do łatwych z pewnością nie należało.
Przede wszystkim zostawiliśmy dużo serca na boisku. To było widać w naszych poczynaniach. Przystąpiliśmy do tego spotkania z dużą ambicją i dzięki temu, zwłaszcza w pierwszej połowie, Puszcza była drużyną przeważającą.

Po zmianie stron obraz gry zmienił się jednak diametralnie. Do głosu doszli piłkarze gości.
Trener Wójtowicz w przerwie uczulał nas, abyśmy nie skupiali się tylko na defensywie. Niestety, nie zrealizowaliśmy w pełni jego planu i za bardzo się cofnęliśmy. Przeciwnik strzelił bramkę i uwierzył, że jest w stanie zapisać na swoim koncie kolejne trafienia. Na szczęście Jeziorak trafił, ale do własnej siatki.

Pierwszy gol dla Puszczy również padł w kuriozalnych okolicznościach. Jak to się stało, że Kręt podał Panu futbolówkę wprost pod nogi?
Chciałem przesunąć krycie do pomocnika rywali, bo myślałem, że właśnie jemu bramkarz Jezioraka zagra futbolówkę. W pewnym momencie obróciłem się i momentalnie, bez zastanowienia, uderzyłem piłkę. Bramkarz odbił mój strzał na słupek, a Sebastian świetnie zakończył akcję. Jedyne, co może martwić, to to, że rywal doprowadził do wyrównania po stałym fragmencie gry. W tym sezonie w taki sposób straciliśmy przynajmniej połowę bramek.

Od początku rozgrywek ma Pan problem z wywalczeniem miejsca w wyjściowym składzie. Czy mecz z Jeziorakiem będzie dla Pana punktem zwrotnym?
Ocena należy do trenera. Cieszę się, że dostałem szansę od szkoleniowca, i mam nadzieję, że ją wykorzystałem. Dzisiaj nasze ustawienie w ofensywie się sprawdziło, wygraliśmy - i to jest najważniejsze.

W Górniku Wieliczka był Pan ważnym, jeśli nie najważniejszym zawodnikiem. Natomiast w Niepołomicach Pańska rola jest nieco inna, gra jest tu bardziej zespołowa.
W Wieliczce grałem na pozycji ofensywnego pomocnika lub wysuniętego napastnika. Miałem bardzo dużą swobodę. W Puszczy jest zupełnie inaczej, występuję w środku pola i przede wszystkim odpowiadam za swoją strefę. Odpowiedzialność za wyniki rozkłada się na wszystkich zawodników.

Rozmawiał Tomasz Bejnarowicz / Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24