- W pierwszej połowie mieliśmy około pięciu szans, by strzelić gola, przeważaliśmy. Kartka Sadajewa nie była potrzebna. Dwaj rywale po prostu walczyli o piłkę. Decyzja sędziego pokrzyżowała nam plany na drugą część. Szkoda, że na początku drugiej połowy Makuszewski nie wykorzystał szansy na 2:0. Gdybyśmy strzelili, mecz byłby pod kontrolą. Sędzia nie był dziś w najwyższej formie. Przy golach Teodorczyka mógł odgwizdać przewinienia na naszą korzyść - powiedział Machado.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?