Manchester City chce Neymara. Brazylijczyk nie wyklucza transferu

Bartłomiej Stachnik
Wysoka forma Neymara powoduje, że przyciąga on zainteresowanie wielu klubów. Największą ochotę na zakup Brazylijczyka ma Manchester City, a sam zainteresowany temu nie zaprzeczył i nie wykluczył opuszczenia pewnego dnia Barcelony.

Od jakiegoś czasu mówi się w mediach, że kupnem Neymara zainteresowany jest Manchester City. Latem natomiast Barcelona miała odrzucić ofertę Manchesteru United. Nic dziwnego, że Brazylijczyka chcą najbardziej znane marki świata, bo w tamtym sezonie miał duży udział w zdobyciu przez Barcelonę potrójnej korony, a w tym jest w świetnej formie, chociaż ma dopiero 23 lata.

Neymar, zapytany przez dziennikarzy na lotnisku, kiedy wracał z przerwy świątecznej, czy wie o zainteresowaniu angielskiego klubu, odpowiedział z uśmiechem "tak, tak", a chwilę później dodał "Nie wiem, życie jest długie". Tymi nic niezobowiązującymi słowami zasugerował, że wcale nie odrzuca możliwości transferu, aczkolwiek ciężko uznać je za deklarację chęci opuszczenia Hiszpanii.

Brazylijczyk nie ma powodu odchodzić z katalońskiego klubu. W katalońskim klubie osiąga sukcesy, a indywidualnie wciąż pnie się w górę. O wiele bardziej prawdopodobne, że jest to część gry, która ma mu pozwolić wynegocjowanie lepszego kontraktu. Co prawda wygasa on dopiero w czerwcu 2018 roku, ale już zaczęły się negocjacje, mające na celu przedłużenie.

Wygląda jednak na to, że ani jednej, ani drugiej stronie się zbytnio nie śpieszy, a medialne spekulacje mogą w najbliższym czasie tylko wzrosnąć (nie tak dawno mówiło się, że Perez ma obsesję na punkcie Neymara i chciałby sprowadzić go do Realu). To wszystko będzie jednak najprawdopodobniej tylko częścią negocjacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24