Przegraliście, nie zdołaliście zdobyć bramki. Chyba nie tak miał się wyglądać ten mecz i co ważniejsze nie takiego wyniku oczekiwaliście?
Oczywiście, że nie. Przyjechaliśmy do Warszawy, żeby zakończyć ten sezon zwycięstwem, żeby to spotkanie szczęśliwie i dobrze się dla nas skończyło. Jednak na samym początku drugiej połowy ten nieszczęsny karny, co do którego wątpię, że w ogóle powinien być. Później mój głupi błąd, przegraliśmy 0:2 i na pewno nie wracamy zadowoleni.
W pana opinii, to Legia była aż tak dobra, czy może wam nie wyszedł ten mecz?
Myślę, że Legia była lepsza w pierwszej połowie. W drugiej natomiast to raczej my byliśmy z piłką, stwarzaliśmy więcej sytuacji, ale też nic z tego nie mieliśmy i to z pewnością jest bardzo bolesne.
Myśli pan, że gdybyście w tym sezonie pokazali się lepiej w kilku spotkaniach, to można było zdobyć mistrzostwo Polski. Było to bliżej niż rok temu?
Myślę, że nawet w końcówce sezonu mogliśmy być bliżej Legii. Gdybyśmy inaczej rozegrali te niektóre poprzednie spotkania, które były dla nas bolesne, jak z Widzewem. Jednak w tym momencie, kiedy strata była już duża, to wiadomo, że było ciężko. Chcieliśmy ich dogonić, ale jednak porażka w Gdańsku to wszystko przekreśliła.
A jakby pan podsumował miniony sezon w swoim wykonaniu?
Szczerze mówiąc, nie chcę podsumowywać tego sezonu. Na pewno nie był on taki, o jakim marzyłem. Z pewnością liczyłem na więcej. Miałem nadzieję, że będzie to lepiej wyglądać. Niestety, czasem tak to bywa. Teraz zaczynają się urlopy, trzeba odpocząć, a potem przygotować się do nowego sezonu.
Co dalej z pana przyszłością. Pojawiały się plotki łączące pana z innymi klubami. Jest w nich ziarenko prawdy?
Teraz nie chcę się na ten temat wypowiadać. Obecnie jestem zawodnikiem Lecha, z poznańskim klubem mam ważny kontrakt i na razie na tym się koncentruję.
Rozmawiał Konrad Kryczka / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?