2 z 9
Poprzednie
Następne
Marcin Płuska, trener Olimpii Grudziądz: - To był rollercoaster ze szczęśliwym końcem
Gratulacje z powodu awansu do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Mecz był ze Świtem Nowy Dór Mazowiecki bardzo dramatyczny. Jak pan go przeżył?
Trochę się działo. To był rollercoaster w trudnych warunkach. W pierwszej połowie, może poza pierwszymi piętnastoma minutami nic nie szło po naszej myśli. Straciliśmy dwa gole. Po przerwie odrobiliśmy straty i doprowadziliśmy do dogrywki. W niej znowu straciliśmy gola. Goniliśmy wynik i w końcówce znowu strzeliliśmy gola na remis, który dał nam rzuty karne. W nich emocje sięgnęły zenitu. Koniec był szczęśliwy. Nerwy oczywiście były.