Marcin Żewłakow - chybiony transfer Korony Kielce [KOMENTARZ]

Rafał Pawłowski
Marcin Żewłakow w Koronie Kielce nie zachwyca skutecznością
Marcin Żewłakow w Koronie Kielce nie zachwyca skutecznością Polskapresse
„ Korona zwiększa siłę ognia”, „Duże wzmocnienie Korony przed nadchodzącym sezonem” takie tytuły pojawiały sie w prasie po tym, jak 6 czerwca 2012 r. włodarze kieleckiego klubu podpisali roczny kontrakt z Marcinem Żewłakowem.

W piątek dwa ostatnie sparingi Korony Kielce na Cyprze

W Kielcach od razu po przybyciu Marcina Żewłakowa zaczęto wiązać z nim wielkie nadzieje. Swojej radości nie ukrywał sam prezes Korony, Tomasz Chojnowski, który mówił: - Nie da się opisać, co znaczy dla nas ten piłkarz. Ma ogromne doświadczenie na boiskach krajowych i zagranicznych, duże umiejętności, sporą wiedzę taktyczną i boiskową (…)Będzie także dużym wzmocnieniem dla naszego zespołu, to wielka wartość dodana dla Korony, nie wspominając o tym, że liczymy na strzelenie przez Marcina kilku goli w nowym sezonie.

Z drugiej strony pojawiały się krytyczne głosy kibiców pod adresem działaczy klubu z Kielc. Niektórzy sądzili, że zaawansowany wiekowo Żewłakow nie będzie pasował do szybkiej i ostrej gry zespołu Leszka Ojrzyńskiego.

Można zadać sobie teraz pytanie „kto miał rację?” Po 15 kolejkach rundy jesiennej T-Mobile Ekstraklasy i 13 rozegranych meczach Marcin Żewłakow zdobył zaledwie jednego gola. Napastnik kielczan bramkę zdobył w wygranym przez Koronę meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Czy tak miał wyglądać dorobek strzelecki byłego reprezentanta Polski? Ktoś może stwierdzić, że sezon jeszcze się nie skończył i Marcin może na wiosnę eksplodować formą. Owszem jesteśmy dopiero na półmetku rozgrywek, ale jedno trafienie w 13 meczach, to zdecydowanie za mało jak na piłkarza, który w swoim CV może pochwalić się m.in. golem w meczu Ligi Mistrzów na Stamford Bridge, czy podczas mistrzostw świata.

W klasyfikacji strzelców zespołu Korony Żewłakow jest na odległym miejscu, wyprzedza go m.in. stoper „złocisto-krwistych” Pavol Stano. Czy nie lepiej zrobiliby właściciele Korony, gdyby zainwestowali w szkolenie młodych adeptów piłki nożnej zamiast wydawać pieniądze na opłacanie kontraktu nieskutecznego Marcina Żewłakowa? Piłkarze z Kielc po powrocie z obozu w Kleszczowie udali się na Cypr na kolejne zgrupowanie. Zobaczymy czy cypryjskie powietrze pomoże Marcinowi Żewłakowowi odnależć strzelecką formę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24