Mecz Jagiellonia Białystok - FK Gabala. Koniczynki są na wyciągnięcie ręki, ale nie ma nic za darmo

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Konferencja prasowa i trening przed meczem Mecz Jagiellonia Białystok - FK Gabala
Konferencja prasowa i trening przed meczem Mecz Jagiellonia Białystok - FK Gabala Adrian Kuźmiuk
To może być wielki dzień Jagiellonii Białystok. Żółto-czerwoni zmierzą się dziś w rewanżu 2. rundy kwalifikacji Ligi Europy z FK Gabala.

Przed dwumeczem faworytem wydawali się być piłkarze z Azerbejdżanu, którzy zostali rozstawieni w losowaniu. Tymczasem tydzień temu w Baku drużyna Ireneusza Mamrota zremisowała 1:1, będąc nawet bliżej wygranej niż rywale. Szansa na awans jest zatem duża.

- Nie czujemy się faworytami meczu rewanżowego. Pamiętamy, ile zdrowia i serca musieliśmy zostawić w Baku, by zremisować z Gabalą. Wiemy, że teraz będzie równie ciężko, by wywalczyć awans - mówi trener Mamrot.

Skalę trudności podnosi fakt, że w niedzielę żółto-czerwoni rozegrają u siebie mecz ekstraklasy z Górnikiem Zabrze i sztab szkoleniowy musi rozsądnie dysponować siłami.

- Nie będzie żadnego kalkulowania, czy oszczędzania tego lub innego zawodnika. Wystawimy na Azerów najmocniejszy skład, jakim będziemy dysponować. Zrobimy wszystko, by przebić się do kolejnej fazy eliminacji - deklaruje Mamrot. - Oczywiście, nie wykluczam rotacji w składzie na spotkanie z Górnikiem, ale nad tym będziemy zastanawiać się później - dorzuca.

Sprawy nie ułatwia też spora liczba urazów. Kontuzjowani są Piotr Tomasik i Marek Wasiluk, pod znakiem zapytania stoi gra Przemysława Frankowskiego. Na szczęście treningi podjęli już Rafał Grzyb, Jacek Góralski i Karol Świderski.

- Toczymy walkę z czasem, by Góral był w pełni gotowy do występu, ale sprawa nie jest jeszcze pewna. Karol wraca po długiej przerwie, i trudno od niego oczekiwać, by od razu był w wysokiej dyspozycji. Najlepiej wygląda sytuacja z Rafałem, który będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu - informuje szkoleniowiec Jagi.

W porównaniu do starcia w Azerbejdżanie nie należy raczej spodziewać się w białostockim zespole rewolucji w składzie. Miejsce Przemysława Mystkowskiego może zająć Czech Martin Pospisil, a w razie niedyspozycji Góralskiego, na środku pomocy zagrają Grzyb lub Damian Szymański.

Trener Mamrot podkreśla, że Gabala niczym go nie zaskoczyła w pierwszym meczu i zgodnie z jego przewidywaniami okazała się przeciwnikiem bardzo wymagającym.

- Zagęszczają środek pola, umieją wymieniać szybkie podania i dobrze czują się w ofensywie. Zagrali lepiej i staranniej niż w analizowanych przez nas sparingach, ale tego można było się spodziewać. W rewanżu będą równie groźni i musimy zachować czujność od pierwszego gwizdka sędziego - zaznacza opiekun naszego zespołu.

Jeśli już o arbitrze mowa, to spotkanie poprowadzi Rumun Sebastian Coltescu. Siedem lat temu był on sędzią technicznym meczu Aris Saloniki - Jagiellonia, w którym podyktowany przez jego kolegę z boiska rzut karny z kapelusza przesądził o remisie 2:2 i odpadnięciu żółto-czerwonych. Oby dziś pomyłki sprawiedliwym z Rumunii się nie przytrafiały.

Kluczową sprawą może być skuteczność, bo w Baku polski zespół miał znacznie lepsze okazje do zapewnienia sobie zwycięstwa, ale je zmarnował.

- Trzeba poprawić skuteczność, bo ona nam kuleje na początku sezonu - przyznaje pomocnik Taras Romanczuk.

W przypadku awansu do 3. rundy kwalifikacji Ligi Europy, Jaga zmierzy się z jednym z najsłynniejszych greckich klubów - Panathinaikosem. Ani piłkarze, ani trenerzy żółto-czerwonych nie chcą wypowiadać się na temat ewentualnego dwumeczu z ateńskimi Koniczynkami w myśli powiedzenia, że nie dzieli się skóry na niedźwiedziu.

- Najpierw wyeliminujmy Gabalę. Nie ma nic za darmo i rywale nie sprezentują nam awansu - zaznacza bramkarz Marian Kelemen.

Dzisiejsze spotkanie na stadionie przy ul. Słonecznej rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisja w stacjach TVP 3 i TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mecz Jagiellonia Białystok - FK Gabala. Koniczynki są na wyciągnięcie ręki, ale nie ma nic za darmo - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24