Michał Probierz: Chcemy się utrzymać i zbudować perspektywiczny zespół

Jakub Seweryn
Po przegranym meczu sparingowym z Górnikiem Łęczna 1:3, trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz przyznał, że w grze jego zespołu wciąż jeszcze wiele trzeba poprawić. Szkoleniowiec Jagi przyznał, że po przebudowie drużyny żółto-czerwoni w najbliższych rozgrywkach chcą przede wszystkim zapewnić sobie jak najszybciej utrzymanie.

- Przede wszystkim fatalnie rozpoczęliśmy ten mecz, bo nasze rozgrywanie piłki było zdecydowanie zbyt wolne i nie w taki sposób, jak sobie to wyobrażaliśmy. Przez to Górnik wykorzystał dwie sytuacje z kontrataku, co jest dla nas jakąś nauczką. Rozgrywaliśmy piłkę od nogi do nogi, ale tylko do tyłu, a tak nie chcemy grać. Jeżeli chodzi o motorykę, to trochę odbiegaliśmy jeszcze od Górnika, ale to było kontrolowane, bo jeszcze w tym tygodniu ciężej trenowaliśmy, bo do meczu ligowego pozostało jeszcze kilka dni. Z tego powodu zawodnicy grali dziś maksymalnie po 60 minut, co było wcześniej zaplanowane - mówił po meczu trener Jagiellonii.

- W drugiej połowie zaczęliśmy lepiej operować piłką, graliśmy trochę lepiej w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika. Gdy byliśmy blisko strzelenia drugiej bramki, straciliśmy trzecią. Czeka nas tydzień solidnej pracy, bo przed nami bardzo trudny mecz z Lechią. Liga wszystko zweryfikuje[.

W spotkaniu z Górnikiem z powodu drobnych urazów nie zagrali Quintana oraz Gajos. W ich przypadku sztab szkoleniowy białostoczan nie chciał ryzykować pogłębienia urazu:

- W perspektywie tego meczu nie ryzykowaliśmy ze zdrowiem Daniego Quintany, Maćka Gajosa, którzy powoli dochodzą do zdrowia. Nie były to poważne urazy, ale lepiej ich nie pogłębiać. Są pewne znaki zapytania na niektórych pozycjach. Przeanalizowaliśmy cały okres przygotowawczy i wierzę, że zmontujemy taką drużynę, która będzie walczyła od pierwszej do ostatniej minuty, a nie jak to miało miejsce ostatnio. Są to mecze sparingowe, często bardzo trudne, bo próbuje się wprowadzić coś nowego, a nie zawsze to wychodzi. Dzisiaj po prostu Górnik nas obnażył całkowicie w pewnych elementach - stwierdził Probierz, który zaznaczył, że dwaj ofensywni piłkarze Jagi wrócą na sobotnią inaugurację Ekstraklasy z Lechią Gdańsk:

- Jeżeli chodzi o Michała Pazdana, to raczej go nie będzie w meczu z Lechią, bo dopiero wszedł w trening indywidualny. Z kolei Quintana i Gajos dzisiaj nie grali, aby od wtorku zacząć trenować na pełnych obrotach.

W Jagiellonii latem zdecydowano się na politykę cięcia kosztów, aby uniknąć większych problemów finansowych w białostockim klubie. W związku z tym, w stolicy Podlasia nie stawiają sobie określonych wygórowanych celów:

- Zdajemy sobie sprawę, że jest jakiś okres restrukturyzacji w klubie, zmieniliśmy jego politykę. Zrobimy wszystko, żeby się utrzymać, bo to jest najbardziej istotne, a przy tym chcemy zbudować perspektywiczny zespół - przyznał szkoleniowiec żółto-czerwonych.

Na sam koniec Probierz pokusił się o swój typ dotyczący niedzielnego finału Mistrzostw Świata pomiędzy Niemcami a Argentyną.

- Już wcześniej mówiłem, że zdecydowanym faworytem są Niemcy i zdania nie zmieniam. Oni mają wszystko najlepiej zrównoważone, mają znakomitych rezerwowych, którzy mogą dać drużynie wiele z ławki. Jest to zespół, który bardzo wiele może zdziałać. Finał trzeba jednak wygrać i mam nadzieję, że to będzie dobry mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24