Pierwszy gola padł w 10. minucie, gdy piłka odbiła się od Michała po wykopie bramkarza Jagiellonii i wpadła do siatki. Drugiego strzelił w 66. minucie, gdy dostał piłkę od Vlastimira Jovanovicia i strzelił obok interweniującego Krzysztofa Barana. Dla wychowanka Zdroju Busko-Zdrój, grającego w Koronie od 2010 roku, to pierwsze bramki w ekstraklasie, w trzecim występie.
Dwa pierwsze mecze w najwyższej lidze rozegrał w sezonie 2013/2014 za kadencji hiszpańskiego trenera Pachety w Koronie. Zadebiutował z Zagłębiem w Lubinie 21 września 2013 roku. Korona przegrała wtedy 0:2, a Michał Wszedł na boisko w 76. minucie za Pawła Sobolewskiego. Drugi mecz rozegrał na koniec sezonu 2013/2014, ze Śląskiem Wrocław w Kielcach. Korona przegrała 1:5, a Michał wszedł na boisko w 80. minucie za Przemysława Trytko.
Sezon 2014/2015 Michał zaczął od wypożyczenia do pierwszoligowego Widzewa Łódź, ale doznał kontuzji i wrócił do Kielc. Wiosnę 2015 spędził w trzecioligowych rezerwach Korony, strzelił trzy gole. - Cieszę się z tych dwóch bramek, najważniejsze że wygraliśmy. Jak za pierwszym razem piłka wpadła do siatki, to pomyślałem sobie, że zadedykuję tego gola rodzicom. Zdobyłem jednak dwie bramki, więc jedna jest dla taty, a druga dla mamy – mówi w wywiadzie Michał Przybyła.
źródło: Echo Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?