Mielcarz dla Ekstraklasa.net: Nigdy nie podaje się w światło bramki!

Daniel Kawczyński
W akcji Maciej Mielcarz
W akcji Maciej Mielcarz Paweł Łacheta
Do niedawna imponujący stabilną formą Maciej Mielcarz przeżywa ciężkie chwile. We wczorajszym spotkaniu z Górnikiem Zabrze, golkiper Widzewa zawinił przy wszystkich trzech bramkach, ale największą hańbę przynosi mu zbyt szybko odpuszczony swojak.

Masz pretensje do Thomasa Phibela?
Nie ma co się nad tym roztrząsać i dalej rozpamiętywać. Bramka kuriozum i tyle. Zasada jest jednak jedna - nigdy nie podaje się w światło bramki! Zbiegam na prawą stronę, a dostaję podanie na lewą. To chyba mówi samo za siebie.

Twoja forma nie jest jednak najwyższa. Z Koroną źle zachowałeś się przy rzucie wolnym, zaś z Górnikiem trzy bramki obciążają Twoje konto. Co się dzieje?
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko jest tak jak powinno być. Dużo puściłem bramek, nie da się ukryć. Na pewno nie pomagają mi częste zmiany i rotacje w składzie. Niestety sytuacja jest jaka jest i pora zacząć sobie z tym radzić. Szczególnie duże pretensje mam do siebie za gola z Koroną, który na szczęście nie rzutował na wynik meczu. Natomiast dzisiejsze bramki muszę jeszcze poddać analizie.

Pierwszą bramkę puściłeś między nogami. Nie lepiej było wyjść z bramki?
Starałem się trochę poczekać. "Prezes" dobiegł na piąty, szósty metr zamknął oczy i uderzył na siłę z bliskiej odległości. Wszystko działo się bardzo szybko. Mogłem się tylko łudzić, że spudłuje.

Po dwóch zwycięstwach z rzędu, zagraliśmy tragiczne spotkanie. Co się stało?
Jak widać nie jesteśmy jeszcze odpowiednio poukładani i zgrani. Czuliśmy, że Górnik jest lepszy, gra wysoko, lepiej porusza się i operuje piłką, dużo biega. Mieliśmy masę problemów z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy i to nas zgubiło. Wydatnie pomogliśmy rywalowi w zwycięstwie. Tracąc gola na 0:2 uspokoiliśmy rywala przed druga połową. Grali już bez presji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24