Misja wykonana! Stal Stalowa Wola zostaje w drugiej lidze!

Grzegorz Lipoec
Kapitan Stali Stalowa Wola Adrian Gębalski (z piłką) zapowiada walkę o wygraną z Siarką Tarnobrzeg.
Kapitan Stali Stalowa Wola Adrian Gębalski (z piłką) zapowiada walkę o wygraną z Siarką Tarnobrzeg. Grzegorz Lipiec
W Stalowej Woli odetchnęli z ulgą. Po remisie 1:1 z Polonią Bytom, Stal Stalowa Wola zapewniła sobie utrzymanie w drugiej lidze.

ZOBACZ TAKZE:
Sportowy raport, niedziela 28 maja

(Dostawca: x-news)

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Janusz Białek podkreślał, że stawka meczu nie pomagała zielono-czarnym. - Najważniejsze w tym spotkaniu było to, że zdobyliśmy jeden punkt, który w efekcie finalnym dał nam utrzymanie w drugiej lidze na następny sezon - mówi Janusz Białek, trener Stali Stalowa Wola. - To był mecz walki, mecz w którym dwie drużyny chciały zgarnąć komplet punktów. Sporo błędów, które wynikały z emocji i stawki tego spotkania. Taka jest druga liga.

Smutno było w obozie Polonii Bytom, a trener tego zespołu Andrzej Orzeszek swoją wypowiedź zaczął od historii. - To zasłużony klub dla polskiej, z wieloma sukcesami, grało tutaj wielu wybitnych reprezentantów Polski. Teraz jesteśmy w kryzysie, spada z drugiej ligi, ale nie wiemy nawet do której. Wierzę, że wróci kiedyś na szczyt - mówił Andrzej Orzeszek. - Co do przebiegu spotkania, to mam takie samo zdanie, jak trener Białek. Nie mam zamiaru oceniać pracy sędziego, ale w pierwszej połowie podobna sytuacja jak przy karnym dla Stalówki. Nie podjął wtedy żadnej sytuacji. Każda ze stron mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dziękuję drużynie za walkę, Stali gratuluję utrzymania i powodzenia w następnym sezonie.
Na pewno bytomianie chcieli godnie się pożegnać ze swoimi kibicami. Bez dwóch zdań ta drużyna po mecz z Odrą Opole przestanie istnieć, a wielu zawodników zmieni barwy klubowe i poszuka nowych pracodawców.

Na to spotkanie nie trzeba nikogo zapraszać. Teraz kiedy zeszło już ciśnienie związane z walką o ligowy byt piłkarze zielono-czarnych skupiają się tylko na jednym: trzeba wygrać z Siarką, dla siebie, dla kibiców. Przy okazji będziemy mieli ciekawy trenerski pojedynek „szkoły mieleckiej”. Siarka prowadzona przez Włodzimierza Gąsiora w ostatnich tygodniach jest w słabszej dyspozycji. Stalówka Janusza Białka wręcz przeciwnie. W ostatnich sześciu meczach Stal wygrała trzy razy, dwa razy zremisowała i raz przegrała. Gracze ze Stalowej Woli są skuteczni aż do bólu, perfekcyjnie wykańczają kontry.

- Wszyscy wiemy ile to spotkanie znaczy dla kibiców w Stalowej Woli. Na pewno postaramy się urządzić święto w sobotę, wygrać na koniec sezonu i w dobrych nastrojach udać się na wakacje - mówi Adrian Gębalski, kapitan Stali Stalowa Wola i najskuteczniejszy zawodnik zielono-czarnych.

W pierwszym meczu tych ekip w tym sezonie w Tarnobrzegu padł remis 2:2. Siarka prowadziła już 2:0, miała nawet akcję na 3:0, ale Bartosz Koncki świetnie interweniował po uderzeniu Daniela Koczona. I to był przełomowy moment, bo potem Stal strzeliła dwa gole przed przerwą. W drugiej połowie oba zespoły miały akcje bramkowe. Teraz Stal jest na fali i ma argumenty do tego, aby wygrać w sobotę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Misja wykonana! Stal Stalowa Wola zostaje w drugiej lidze! - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na gol24.pl Gol 24