Szczególnie temat tego pierwszego elektryzował kibiców klubu z „Koziego Grodu”. Po dobrej końcówce sezonu wielu życzyło sobie jego pozostania w zespole, ale ostatecznie tak się nie stało i tak naprawdę do dzisiaj nie do końca wiadomo dlaczego.
– Ciężki temat. Na ten moment Maćka nie ma z nami w drużynie, życzę mu osobiście jak najlepiej. My skupiamy się na sobie. Naszymi napastnikami są Michał Żebrakowski i Ezana Kahsay. Może jak na razie nie strzelają tyle bramek co Maciek, ale sytuacje ku temu są. Zatem chcemy pracować nad poprawą skuteczności – mówi enigmatycznie trener Stanisław Szpyrka.
Brak wykończenie był powodem straty już sporej liczby punktów w pierwszych ośmiu spotkaniach sezonu. Skutkiem tego Motor plasuje się obecnie na przedostatnie, 17. miejsce w tabeli (bilans: 1-3-4).
– W większości meczów traciliśmy głupie bramki, nie strzelaliśmy sytuacji stuprocentowych, którymi powinniśmy zamykać mecz. Mam na myśli starcia z Olimpią Elbląg, GKS-em Jastrzębie i Pogonią Siedlce. Również w Polkowicach zdominowaliśmy przeciwnika, ale żadnego z tych pojedynków nie wygraliśmy – analizuje szkoleniowiec.
W ostatnim trzech meczach lublinianie punktowali już częściej. Wygrali i zremisowali w lidze, a do tego dołożyli zwycięstwo w Pucharze Polski. Dało się zauważyć, że w poczynaniach piłkarzy Motoru jest więcej rozwagi i skupienia w defensywie niż jak to miało wcześniej przede wszystkim prezentowania ofensywnego stylu.
– Zaczęliśmy dobrym stylem. Stwarzaliśmy dużo sytuacji, ale przytrafiały się błędy. Ostatnio zmieniliśmy zatem system, nastawiając się na to, aby zdobywać punkty, bo to jest najważniejsze – wyjaśnia Stanisław Szpyrka.
W niedzielę rywalem będzie pruszkowski Znicz, który plasuje się na 6. miejscu w stawce eWinner 2. Ligi (bilans: 4-1-3). Rywale jednak póki co na terenie rywala nie wygrali ani razu.
– Cel jest jeden. Taki sam, jak w Pucharze Polski. Przede wszystkim chcemy zagrać na zero z tyłu i wygrać mecz. Nic innego nas w niedzielę nie interesuje – zapowiada przed niedzielnym spotkaniem trener żółto-biało-niebieskich.
Z racji kartek w kadrze Motoru na pewno zabraknie jednego z dwóch napastników, Ezany Kahsaya. – Mamy kilka rozwiązań. Nie chciałbym mówić publicznie o alternatywach, ale jesteśmy przygotowani na tę okoliczność – uspokaja szkoleniowiec.
Pierwszy gwizdek spotkania na Arenie o godzinie 13:00.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?