Mouloungui: Spróbowałem już polskiego rosołu

Gracjan Bućkun, T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Dziś na wrocławskim stadionie został przedstawiony dziennikarzom nowy nabytek mistrzów Polski Eric Mouloungui. Reprezentant Gabonu został sprowadzony przez Śląsk w ostatnim dniu okienka transferowego.

Robert Małek odsunięty od sędziowania. ZA CO?

- Cieszę się, że mogę być z państwem i że trafiłem do Polski. Zanim przyjechałem to interesowałem się historią Śląska. Wiem, że jest mistrzem kraju, a w tym sezonie również ma szanse na ponowny tytuł. Widziałem obiekt WKS-u i mogę powiedzieć, że jest imponujący - powiedział Eric Mouloungui.

- Nie miałem kontuzji kolana i informacje na ten temat były błędne - zdementował plotki na temat swojego uszczerbku na zdrowiu napastnik z Gabonu.

- Jest to zawodnik uniwersalny i mam nadzieję, że wyraźnie wzmocni naszą siłę - powiedział prezes zarządu mistrzów Polski, Piotr Waśniewski.

Pytany o to, jakie są jego pierwsze wrażenia z pobytu w Polsce Mouloungui odpowiedział, że po pobycie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, pogoda go nie zaskoczyła, bo do podobnych warunków przyzwyczaił się grając we Francji. - Spróbowałem już także polskiego rosołu - dodał.

Gabończyk trafił do Śląska na zasadzie trzymiesięcznego wypożyczenia. Klub ze stolicy Dolnego Śląska nie poniesie żadnych kosztów w związku z jego grą w zespole z Wrocławia. Jedyne opłaty jakie musi pokryć WKS to wyłożenie pieniędzy na jego utrzymanie i pobyt we Wrocławiu.

Warto też zaznaczyć, że w kontrakcie nie ma zapisu o transferze definitywnym, a więc po wypełnieniu kontraktu zawodnik wróci prawdopodobnie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

źródło: własne / pap

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24