Zarówno Paul Lambert jak i Roy Keane nie zdecydowali się uścisnąć dłoni Jose Mourinho, który podszedł do ławki Aston Villi by podziękować za trwające jeszcze spotkanie, w którym Chelsea wygrywała 3:0. Oryginalny gest Portugalczyka spotkał się z negatywnymi opiniami, m.in. samych zainteresowanych – Keane nazwał zachowanie „haniebnym”, Lambert zaś mówił o kompletnym braku szacunku. Zapytany o te sytuację Mourinho przyznał, że nie żałuje tego gestu.
- Doceniam te komentarze, ponieważ uważam ich obu za ogromny przykład ludzi cierpliwych i dobrze wykształconych, a sam jestem pokornym gościem, który stara się uczyć każdego dnia, z każdego doświadczenia – przyznał w swoim stylu „The Special One”.
Mourinho zapytany, czy powtórzyłby ten ruch, przyznał bez wahania, że tak. Nie odpowiedział jednak na pytanie o brak szacunku dla ducha gry, która jeszcze się nie zakończyła.
Źródło: sbs.com.au
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?