- Trener Leszek Ojrzyński na pewno podkręci Arkę, bo przecież jest z tego znany. Ale my też, patrząc na poprzednie rozgrywki i na te trzy pierwsze mecze w tym sezonie, nogi nie odstawiamy. Będzie walka z obydwu stron, ale i tak w końcowym rozrachunku o wyniku będą decydowały umiejętności piłkarskie – mówi Możdżeń, defensywny pomocnik Korony.
Mateusz rozegrał dobry mecz przeciwko Cracovii, z którą Korona wygrała w poniedziałek w Kielcach 4:2. Dobrze rozumiał się na boisku z innym defensywnym pomocnikiem - Jakubem Żubrowskim.
- Ta współpraca wygląda dobrze już od jakiegoś czasu, bo przecież gramy w takim ustawieniu już sporo spotkań. Cieszę się, że tak to wygląda. Jako zespół dużo gramy piłką i dlatego w drugiej połowie Cracovia, biegając za tą piłką, po prostu siadła, gdyż straciła dużo sił – przyznaje Mateusz.
Pomocnik zdaje sobie sprawę, że w poniedziałek z Arką czeka zespół pojedynek. Podopieczni byłego trenera Korony Leszka Ojrzyńskiego w tym sezonie jeszcze nie przegrali, a poruszanie się po boisku może utrudniać upalna aura .
- Osobiście wolałbym grać przy minus 20 stopniach niż przy plus 20, ale temperatura będzie taka sama dla obydwu drużyn. Czeka nas na pewno trudne spotkanie, ale jedziemy do Gdyni powalczyć o dobry wynik – przyznaje Możdżeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?