NIEMCY - FRANCJA
To jedyny europejski pojedynek na etapie ćwierćfinału mistrzostw świata. Zarówno Niemcy, jak i Francuzi w swoich poprzednich meczach nie pokazali się z najlepszej strony i długo męczyli z rywalami. Nasi zachodni sąsiedzi mierzyli się z Algierią, która postawiła im zaskakująco twarde warunki i przez dziewięćdziesiąt minut regulaminowego czasu gry skutecznie odpierała wszelkie ataki. Podopieczni Joachima Loewa dopiero w dogrywce pokonali rywali, ale niewiele brakowało, by o wyniku tamtego spotkania decydowała seria rzutów karnych co sprawiło, że na drużynę te spadła duża fala krytyki i nie daje się jej zbyt dużych szans na grę w wielkim finale. Jeśli chodzi natomiast o ekipę "Trójkolorowych", ona także przez znaczną część swojego pierwszego meczu fazy pucharowej nie mogła znaleźć recepty na Nigeryjczyków. Mistrzów Afryki zespół Didiera Deschampsa pokonał dopiero po golu Paula Pogby i "samobóju" Yobo.
Oba zespoły, które już dziś powalczą o awans do wielkiej czwórki turnieju w ciągu ostatnich lat grały przeciw sobie dwukrotnie i to w dodatku w meczach towarzyskich. W lutym 2012 roku Francuzi wygrali w Bremie 2:1, a po roku Niemcy zrewanżowali się wygrywając mecz w podparyskim St. Denis.
Przewidywane składy:
Francja: Lloris - Debuchy, Varane, Sakho, Evra - Cabaye - Pogba, Matuidi - Valbuena, Giroud, Benzema
Niemcy: Neuer - Boateng, Mertesacker, Hummels, Hoewedes - Lahm - Schweinsteiger, Kroos - Schuerrle, Mueller, Oezil
sędzia: Nestor Pitana (Argentyna)
BRAZYLIA - KOLUMBIA
Gospodarze turnieju stoją przed ogromną szansą, którą muszą wykorzystać, aby znaleźć się w kolejnej fazie najważniejszej piłkarskiej imprezy od lat w Kraju Kawy. Już tylko dwa spotkania dzielą bowiem Brazylijczyków od wielkiego finału na Maracanie, jednak droga ku upragnionego celu "Canarinhos" nie jest usłana różami, a już dziś staje na nie świetnie spisująca się na tym turnieju Kolumbia. Spotkanie to nazywane jest wielkimi derbami Ameryki Południowej, bowiem poza tym, że zagrają w nim dwie klasowe drużyny, dodatkowo pochodzą one z tego samego kontynentu. Mecz ten zdaje się nie posiadać murowanego faworyta, ale biorąc pod uwagę formę, jaką w ostatnich meczach prezentowały obie strony, wszystko przemawia za Kolumbią. Podopieczni Scolariego szczęśliwie i z pomocą sędziów prześlizgnęli się przez fazę grupową, Kolumbijczycy zaś pewnie ograli każdego rywala. Brazylijczycy w meczu 1/8 niemiłosiernie męczyli się z Chile, ich dzisiejsi rywale gładko ograli Urugwaj po golach rewelacyjnego Jamesa Rodrigueza.
Przewidywane składy:
Brazylia: J. Cesar – Marcelo, Luiz, Silva, Alves – Fernandinho, Paulinho - Neymar, Oscar, Hulk - Fred
Kolumbia: Ospina – Armero, Zapata, Yepes, Zuniga – Sanchez, Aguilar, Ibarbo, Rodriguez, Cuadrado - Gutierrez
Sędzia: Carlos Velasco Carballo (Hiszpania)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?