Pierwsza połowa z pewnością nie była taka, jakiej oczekiwaliśmy. Napoli zamiast atakować, jak przystało na drużynę walczącą o awans, nastawiła się do gry tylko z kontry. Poczynania obu drużyn oglądało się ciężko. Ani jedni ani drudzy nie stworzyli sobie tak naprawdę żadnej stuprocentowej sytuacji strzeleckiej.
W trakcie drugich 45 minut widzieliśmy jednak całkiem inny zespół Rafaela Beniteza, a także całkiem inny zespół przyjezdnych. Napoli jakby nabrało nowych sił, jakby w koszulkach tego zespołu wyszli całkiem inni piłkarze, którzy jednak potrafią grać w ofensywie i stwarzać sobie groźne sytuacje pod bramką rywala.
Swoje bardzo dobre okazje marnowali jednak Armero, Callejon i Higuain. Wydawało się jednak, że bramki muszą w końcu paść. I tak się stało. W 73. minucie gry Callejon podał do Higuaina, a ten najpierw świetnie się zastawił, a potem oddał strzał, który nie dał większych szans Szczęsnemu na skuteczną interwencję.
W tym momencie neapolitańczycy byli w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, gdyż Borussia remisowała wtedy 1:1 z Marsylią. W końcówce spotkania na Stade Velodrome swojej ekipie wygraną dał jednak Kevin Grosskreutz. Napoli potrzebowało więc kolejnych dwóch trafień.
W drugiej minucie doliczonego czasu gry, jedną bramkę udało się nawet zdobyć. Wojciecha Szczęsnego pokonał Jose Callejon, ale na więcej gospodarzy nie było już stać.
Napoli zwyciężyło 2:0 i mimo aż 12 punktów, nie dało rady awansować do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dla porównania, Zenit zdobył o połowę mniej oczek, a mimo to zajął w swojej grupie drugie miejsce. Nieprawdopodobna ironia losu.
Losowanie fazy pucharowej Ligi Mistrzów [KIEDY LOSOWANIE, TRANSMISJA NA ŻYWO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?