Nasz korespondent donosi: Ukraina wierzy w awans i ofensywę zespołu Fomenki

Dominik Smagała
- Na ten moment Ukraina jest lepsza, to ona wygra – mówią piłkarscy fani zza naszej wschodniej granicy. Ukraińscy kibice są niemal w stu procentach zgodni: to ich drużyna narodowa wyjdzie zwycięsko z piątkowego pojedynku z Polską w Charkowie.

Ciężko znaleźć w stolicy Ukrainy kogokolwiek wątpiącego w sukces podopiecznych Michaiła Fomenki. Nic dziwnego, Ukraińcy ostatni raz w meczu o punkty schodzili z boiska pokonani niemal rok temu, po porażce z Czarnogórą. W trzech kolejnych spotkaniach reprezentacja naszych wschodnich sąsiadów wygrywała, po drodze odprawiając Polaków, Mołdawian i Sanmaryńczyków. Miesiąc temu ekipa Fomenki na Stadionie Olimpijskim w Kijowie zremisowała bezbramkowo z Anglikami, co wlało w serca ukraińskich kibiców jeszcze więcej optymizmu.

Końcówka eliminacji może należeć właśnie do reprezentacji Ukrainy, która oprócz piątkowego meczu z Polską, ma do rozegrania wyjazdowe spotkanie z San Marino, będące w zasadzie formalnością. W tym momencie zespół Ukrainy zajmuje drugie miejsce w grupie „H”, ustępując jednym punktem prowadzącej Anglii. Fani żółto-błękitnych są tego świadomi. – Mamy nadzieję na awans z pierwszego miejsca, wszyscy tego chcemy i ja też w to wierzę. Nie przegraliśmy z Anglią, wygraliśmy z Polską w Warszawie, teraz też powinno się udać. Na ten moment Ukraina jest lepsza, to ona wygra – mówi nam Misza, pracownik klubowego fan-shop’u Dynama Kijów.

– Będzie 2:1 dla Ukrainy – przekonuje Wiktor, agent ubezpieczeniowy. – To my jesteśmy w lepszej pozycji w tabeli naszej grupy, gramy u siebie i wszystko zależy od nas. Mamy ogromną szansę na osiągnięcie awansu do finałów mistrzostw świata w Brazylii i wierzę, że ją wykorzystamy. Siłą naszej drużyny jest ofensywa i tacy zawodnicy jak Dević, Jarmolenko czy Konoplianka. Będzie dobrze.

Większość ukraińskich fanów nie wie zbyt wiele o polskich piłkarzach – Polacy? Henryk Sienkiewicz! – mówi Mizaił, którego spotykam pod stadionem Olimpijskim w Kijowie. – Polskich piłkarzy natomiast nie kojarzę. Wiem za to na co stać reprezentację Ukrainy. Mamy dobry zespół i dobrych piłkarzy jak np. Konoplianka i Jarmolenko, którzy potrafią zrobić różnicę. Wygramy ten mecz, może tak 2:1.

Wyjątkiem wśród przepytanych przeze mnie fanów Sbornej był Żenia, pracujący w Kijowie, ale sympatyzujący z Charkowskim Metalistem. – Wydaje mi się, że będzie remis, 0:0 albo 1:1. Nasza defensywa nie jest zbyt pewna, w szeregi obronne zespołu Fomenki często wdziera się chaos. Do tego Pjatov, który potrafi popełnić głupi błąd. No i przede wszystkim stadion w Charkowie, niezbyt fartowny dla reprezentacji Ukrainy. Z drugiej strony mamy atuty w postaci bardzo dobrego trenera i mocnej ofensywy. Ja stawiam na remis, ale przecież to jest futbol. Tu wszystko jest możliwe – podsumowuje fan Metalista. Zapytany o polskich zawodników, jednym tchem wymienia trio z Borussii Dortmund: - Lewandowski, Błaszczykowski, Piszczek. Lewandowski to świetny napastnik, według mnie, jeśli miałby zmieniać klub, powinien przejść do Realu Madryt. Na pewno sprawdziłby się w lidze hiszpańskiej – kończy młody Ukrainiec.

Nam pozostaje ułańska fantazja i pompowanie balonika. W tym momencie na bok odchodzi wszelki zdrowy rozsądek. Nawet mimo świadomości, iż drużyna narodowa pod wodzą Waldemara Fornalika w spotkaniach o punkty nie zagrała jeszcze ani razu na maksimum swoich możliwości. A żeby ograć Ukrainę na wyjeździe Polacy będą musieli dać z siebie 110 procent. Do meczu o wszystko, w rozgrywaniu których jesteśmy już absolutnymi specjalistami, pozostały godziny.

I rzeczywiście, reprezentacja naszych wschodnich sąsiadów w Charkowie wygrała tylko raz, ponad trzy lata temu ogrywając Litwę. Poza tym, jak słusznie zauważył Żenia: to jest futbol i tu wszystko jest możliwe. Także, dopóki piłka w grze…

Z Kijowa, w drodze do Charkowa na dzisiejszy mecz - Dominik Smagała / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24