Były snajper FC Barcelony powiesił buty na przysłowiowym kołku, dzięki czemu w ekipie z Red Bull Arena zrobiło się kontraktowe miejsce dla gwiazdy, która może zarabiać wielkie pieniądze nie naruszając przy okazji ściśle określonych i dość niskich granic zasad płacowych.
Według brytyjskich mediów Stevena Gerrarda, którego kontrakt z "The Reds" wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku, namówić do gry w zespole prowadzonym przez Mike'a Petke ma Gerard Houllier, a więc były opiekun Liverpoolu, który prowadził ekipę z miasta Beatlesów w latach 1998-2004, a teraz m.in globalnym szefem drużyn Red Bulls w Nowym Jorku, Salzburgu oraz Lipsku.
Wciąż przeciągające się rozmowy w sprawie prolongaty nowej umowy wieloletniego kapitana drużyny z Anfield spowodowały nie tylko spore zainteresowanie New York Red Bulls, bowiem lista drużyn chcących pozyskać 34-latka z każdym dniem staje się coraz dłuższa. Na chwilę obecną chętnie w swoich szeregach doświadczonego pomocnika widzieliby szkoleniowcy m.in Interu Mediolan, czy też kanadyjskiego Toronto FC.
W bieżącym sezonie mimo zaawansowanego już wieku Steven Gerrard nadal jest podstawowym elementem w układance Brendana Rodgera, który w aż 14 spotkaniach ligowych korzystał z wychowanka Liverpoolu w pełnym wymiarze czasowym. Przełożyło się to na trzy bramki i jedną asystę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?