Newcastle - Liverpool LIVE! Czy Sroki zatrzymają rozpędzonych graczy Kloppa?

Mariusz Daniluk
W niedzielny wieczór Newcastle United podejmie na St James’ Park Liverpool w ramach 15. kolejki Premier League. Kryzys w ekipie gospodarzy wciąż trwa, a kibice powoli tracą cierpliwość. Zwolnienie Steve’a McClarena z posady menedżera wydaje się być tylko kwestią czasu. Zapobiec tej sytuacji jego podopieczni postarają się już dziś, ale nie będzie o to łatwo. "Sroki" mają za zadanie zatrzymać rozpędzonych "The Reds".

The Toon są w bardzo głębokim dołku i żeby się o tym najbardziej przekonać, wystarczy spojrzeć na wyniki. Newcastle przegrało dwa ostatnie mecze z Leicester (0:3) i Crystal Palace (1:5), ale bardziej niż rozmiary porażki kibiców niepokoi styl drużyny, a raczej jego brak oraz deficyt zaangażowania w grę. W zespole z St James’ Park szwankuje przede wszystkim obrona. W ośmiu z ostatnich dziesięciu ligowych potyczkach, Sroki traciły bowiem przynajmniej dwa gole. Gospodarze powoli tracą dystans do klubów, które są "nad kreską", ale w przypadku wygranej, mogą uciec ze strefy spadkowej. Podopieczni Steve’a McClarena zajmują aktualnie 19. miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów.

W drużynie The Reds widoczne są już pierwsze efekty pracy Jurgena Kloppa. Goście są w bardzo dobrej dyspozycji - w poprzednich dwóch kolejkach, mimo niełatwego terminarza, odnieśli zwycięstwa. Najpierw w przekonującym stylu ograli Manchester City (4:1), a następnie uporali się ze Swansea City (1:0). Liverpool z ostatnich ośmiu spotkań wygrał siedem, przegrywając jedynie z Crystal Palace na własnym boisku. Doskonale to obrazuje, w jakiej formie są osiemnastokrotni mistrzowie Anglii. Na pierwszy rzut oka, może się wydawać, że pojedynek z Newcastle będzie dla nich spacerkiem, ale nie można uprzedzać faktów.

Gospodarze ponownie zagrają bez Cheicka Tiote, a do listy kontuzjowanych dołączył Jamaal Lascelles. Zastąpić go miał Mike Williamson, który został ściągnięty z wypożyczenia, ale także doznał urazu i jego występ jest niepewny. Wciąż niezdolni do gry są Tim Krul, Steven Taylor, Emmanuel Riviere, Rolando Aarons, Massadio Haidara i Gabriel Obertan.

Philippe Coutinho, który opuścił trzy ostatnie mecze Liverpoolu z powodu kontuzji uda, może być nieobecny również w niedzielę. Zawieszony za kartki jest Emre Can, ale pierwszy raz od dwóch miesięcy w wyjściowej jedenastce The Reds może pojawić się Daniel Sturridge. Z powodu leczenia urazów mecz opuszczą Mamadou Sakho, Danny Ings, Joe Gomez oraz Jon Flanagan.

Czarno - biali, w zeszłym sezonie, pokonali u siebie klub z Anfield 1:0, ale jest to ich jedyne zwycięstwo w sześciu ostatnich konfrontacjach. Mimo to goście zwyciężyli tylko w jednej z ostatnich pięciu wizyt na St. James’ Park, ale było to aż 6:0 w kwietniu 2013 roku.

Kryzys The Toon wydaje się być tak głęboki, że pokonanie go w starciu z coraz lepiej grającym Liverpoolem wydaje się być niemożliwe. Za zdecydowanych faworytów trzeba uznać podopiecznych Juergena Kloppa. Każdy pojedynek rządzi się własnymi prawami, ale wynik inny niż wysoka wygrana pięciokrotnych zdobywców Pucharu Europy, będzie sporym zaskoczeniem. Gorąco zapraszamy na relację LIVE w Ekstraklasa.net.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24