Gdyby wziąć pod uwagę tylko mecze rozegrana w rundzie rewanżowej, Nielba byłaby na czwartym miejscu ze stratą zaledwie trzech punktów do lidera (a nie jak podała część mediów wiceliderem). Co więcej wągrowiczanie wyraźnie są w gazie – ostatnie dwa mecze to 6. punktów. Do tego urwali już punkty Miedzi Legnica i pokonali GKS Tychy. Po ośmiu kolejka tej rundy niemalże swój podwoili dorobek z jesieni.
Dobra forma żółto – czarnych jest w dużej mierze efektem zimowego przewietrzenia składu. Z zespołu odeszło kilku doświadczonych zawodników jak chociażby Artur Błażejewski czy Patryk Halaburda. W ich miejsce przyszli nowi gracze, pojawiła się też zdolna młodzież, ale przede wszystkim zatrzymano dwóch znakomitych napastników – Rafała Leśniewskiego i Adriana Pietrowskiego. Tego pierwszego specjalnie przedstawiać nie trzeba. Drugi natomiast to dwudziestolatek, który w tym sezonie zdobył 10 goli. W zeszłym tygodniu przebywał na testach w Jagielloni Białystok. O klasie zespołu trenera Knychały niech świadczy fakt, że na ławce siedzi kolejny zdolny atakujący – młodzieżowy reprezentant Czarnogóry Dragan Jakovljević. W drużynie Nielby występuje, właśnie od początku tej rundy, dwóch byłych graczy Zawiszy – Jakub Poznański i Abraham Loliga. Ten pierwszy, choć jest środkowym obrońcą, zdobył gola w ostatnim meczu ligowym wągrowiczan z Rakowem Częstochowa.
Nielba to bardzo trudny przeciwnik, być może w tej chwili jeden z najtrudniejszych, bo porównywany do Olimpii Grudziądz – przekonuje trener niebiesko – czarnych Adam Topolski. Dla jego zespołu ten pojedynek może się okazać kluczowy w kontekście walki o awans. Nielba to jeden z najtrudniejszych przeciwników z jakimi do końca sezonu zmierzy się Zawisza.
Bydgoszczanie do Wągrowca udadzą się z pewnością bez dwóch piłkarzy – Łukasza Ślifirczyka i Marcina Tarnowskiego. 'Śliwka' pauzuje za kartki, natomiast 'Tarnoś' jest kontuzjowany. Prawdopodobnie miejsce w składzie tego pierwszego zajmie Benjamin Imeh. Nigeryjczyk zdobył bramkę w Częstochowie, ale już z Olimpią murawy 'nie powąchał'. Do zespołu 'Wojskowych' w końcu wraca Paweł Kanik na którego bardzo liczy trener Topolski. Ponadto niepewny jest występ Patryka Klofika i Rafała Piętki. Dramatu jednak z tego powodu nie robi szkoleniowiec bydgoszczan. - W odwodzie jest grupa piłkarzy, która jest gotowa do gry od pierwszej minuty i do walki o punkty – mówi.
Jesienią w Bydgoszczy padł wynik 5:1. Hattricka zaliczył wtedy Wojciech Okińczyc. Czy popularny 'Oki' znów wpisze się na listę strzelców? Przekonacie się śledząc naszą relację LIVE prosto ze stadionu w Wągrowcu. Początek około godziny 14.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?