Nieudana inauguracja Polonii. Chrobry wygrał w Bytomiu

Mateusz Szpaczyński/Dziennik Zachodni
Fani w Bytomiu zarzucili swoim piłkarzom brak ambicji
Fani w Bytomiu zarzucili swoim piłkarzom brak ambicji Maciej Goryl
Ostatnie tygodnie nie były szczęśliwe dla Polonii Bytom. Najpierw klub spadł z I ligi, a kilka dni temu bytomianie odpadli z Pucharu Polski. Mimo to piłkarze ciągle mogli liczyć na swoich fanów, którym cierpliwości starczyło jednak tylko na 45 minut. Samo spotkanie zakończyło się zwycięstwem Chrobrego Głogów 2:0.

Bieg dla Słonia: Już ponad 500 osób chce pobiec dla Artura Hajzera

Trzydziestopniowy upał odstraszył wielu kibiców. Na stadionie przy ul. Olimpijskiej było sporo wolnych miejsc, jednak najbardziej zagorzali fani Polonii pokazali, że ani upał, ani ostatnie niepowodzenia piłkarzy z Bytomia, nie są w stanie ich złamać. Kibice od pierwszego gwizdka sędziego dopingiem zaświadczyli, że ostatnie wyniki swoich piłkarzy puścili w niepamięć.

Pierwszą dogodną sytuację stworzyli sobie bytomianie. Po dośrodkowaniu z lewej strony i zamieszaniu w polu karnym Głogowa, piłka wylądowała na poprzeczce. Jak wiadomo, niewykorzystane sytuacje się mszczą i przekonali się o tym gospodarze. W 8. minucie do długiej piłki doszedł Łukasz Szczepaniak. Bez problemu ograł obrońcę Polonii i umieścił piłkę w bramce.

To jednak nie załamało kibiców Polonii, których ciągle było głośniej słychać, niż kibiców przyjezdnych. Niesieni dopingiem bytomianie całkowicie przejęli kontrolę wydarzeń na boisku, jednak w ich grze brakowało dokładności.

Po 30 minutach gry do głosu doszli goście. W 37. minucie indywidualną akcję przeprowadził piłkarz Chrobrego, Mateusz Hałambiec, jednak uderzył obok bramki. Bierność obrońców, kibice bytomian skwitowali porcją gwizdów.

Od tej pory coraz częściej fani dawali upust swojemu niezadowoleniu. Po doliczonych dwóch minutach sędzia zakończył pierwszą połowę, a kibice Polonii Bytom pożegnali piłkarzy gwizdami. W przeciwieństwie do nich na brawa zasłużyły cheerleaderki, które w przerwie zaprezentowały się widzom.

W drugiej połowie doping całkowicie ucichł, za to kibice coraz częściej gwizdali na swoich piłkarzy. Gra stała się bardzo szarpana i niedokładna, a z trybun można było słyszeć okrzyki niezadowolenia. W 56. minucie kolejny katastrofalny błąd obrońców wykorzystał napastnik Chrobrego, Daniel Ciechański i Polonia przegrywała już 0:2. Pod koniec spotkania rozgoryczeni fani każde celne podanie kwitowali ironicznym "ole!". Po meczu piłkarzy pożegnały okrzyki "Zero ambicji, Polonia zero ambicji!" i "Polonia to my, a nie wy!".

Polonia Bytom - Chrobry Głogów 0:2 (0:2)
Bramki:
0:1 Łukasz Szczepaniak (8), 0:2 Daniel Ciechański (56)

Polonia: Mika - Trznadel, Broniewicz, Banaś, Kowalski - Sacha (66. Mróz), Setlak, Nowak (86. Walesa), Michalik (55. Zalewski), Białkowski (72. Krzemień) - Jarka

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24