- Niestety, tak się stało - żałuje obrońca, który do GKS trafił przed poprzednim sezonem. - Myślałem, że w Łęcznej będę grał nie tylko w obecnym sezonie, ale jeszcze kilka lat. Bardzo dobrze się tu czułem i miło będę wspominać Lubelszczyznę. Niestety, tak to już jest w piłce nożnej, że nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli. Mimo wszystko opuszczam drużynę w dobrej atmosferze.
Zaraz po tym jak pojawiła się informacja o braku porozumienia GKS z Pielorzem, zawodnik odebrał pierwsze telefony z propozycjami. - Na razie nie chcę zapeszać gdzie zagram. Padły propozycje, muszę je jednak przeanalizować - mówi tajemniczo obrońca.
Nowego pracodawcy nie muszą szukać Nikitović i Pesir, bez których większość kibiców nie wyobraża sobie zespołu Bogdanki. - Jestem już dogadany z klubem w sprawie umowy. We wtorek lub w środę powinno być po sprawie - mówi Czech.
- Na sto procent zagram w nowym sezonie w Łęcznej - mówi Nikitović, kapitan zespołu GKS. - Wszystko już jest ustalone, pozostało złożyć podpis na umowie. Cieszę się, bo nie ukrywałem, że chcę zostać w Łęcznej. To jest mój drugi dom, uważam, że swoją grą mogę jeszcze pomóc temu zespołowi.
Cały czas trwają także rozmowy klubu z nowymi zawodnikami, być może jeszcze przed środowym meczem z GKS Bełchatów zostaną podpisane pierwsze kontrakty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?