Nowy bramkarz Termaliki: Miałem "mokre gacie", jak przechodziłem z okręgówki do 2. ligi

Piotr Pietras/Gazeta Krakowska
Mateusz Abramowicz dotychczas na szczeblu centralnym zagrał w 73 meczach II-ligowych oraz czterech spotkaniach o Puchar Polski
Mateusz Abramowicz dotychczas na szczeblu centralnym zagrał w 73 meczach II-ligowych oraz czterech spotkaniach o Puchar Polski Patryk Młynek / Wiadomości24.pl
Po tym jak kierownictwo klubu z Niecieczy w grudniu rozstało się z Grzegorzem Kasprzikiem, wiadomo było, że do drużyny musi dołączyć nowy bramkarz. Od połowy stycznia z zespołem "Słoników" trenuje Mateusz Abramowicz.

MMKS Podhale Nowy Targ - HC GKS Katowice. Złamał kij, ale gola nie zdobył [ZDJĘCIA]

Młody bramkarz przekonał do siebie trenera Piotra Mandrysza, który już przed wyjazdem na zgrupowanie do Kamienia pozytywnie ocenił jego możliwości. - To młody chłopak, rokujący spore nadzieje. Posiada bardzo dobre parametry szybkościowe, co dla bramkarza nie jest bez znaczenia - podkreślił trener zespołu Termaliki Bruk-Betu.

Abramowicz z dobrej strony zaprezentował się w meczach kontrolnych. Ponadto solidną pracą w czasie zgrupowania potwierdził, że warto dać mu szansę. Został więc wypożyczony z II-ligowego MKS-u Kluczbork do końca obecnego sezonu. - Wcześniej przez trzy lata grałem w drugiej lidze, w zespołach Czarnych Żagań i MKS-u Kluczbork. W sumie rozegrałem na poziomie centralnym ponad 70 spotkań, troszkę doświadczenia więc już zdobyłem - podkreślił Abramowicz, który pochodzi z Brzegu Dolnego.

- Jestem wychowankiem miejscowego Rokity. W klubie tym grałem jednak tylko w klasie okręgowej. Chcąc podnieść swój poziom sportowy, zdecydowałem się na przejście do Czarnych Żagań, gdzie trenerem był Zbigniew Smółka. Pół roku później razem z trenerem Smółką trafiłem do MKS-u Kluczbork, w którym grałem przez kolejne dwa i pół sezonu. Teraz, przechodząc do zespołu Termaliki Bruk-Betu, wyzwanie jest dla mnie jeszcze większe. Na razie zostałem wprawdzie wypożyczony tylko na pół roku, ale wiem, jak wiele czeka mnie tutaj pracy. Cieszę się jednak, że warunki do treningu w nowym klubie mam bardzo dobre i nie ukrywam, że liczę na dalszy rozwój sportowy - przyznaje nowy bramkarz zespołu z Niecieczy.

Abramowicz zadowolony jest także z faktu, że będzie mógł trenować w drużynie razem ze Sebastianem Nowakiem, którego uważa za jednego z najlepszych bramkarzy występujących na zapleczu ekstraklasy. - To dla mnie ogromny plus, że mam od kogo się uczyć. Dzieli nas wprawdzie spora różnica wieku, ale nie powinno nam to przeszkodzić w fajnej rywalizacji - podkreślił. - Niektórzy mówią, że przeskok z drugiej ligi do pierwszej nie jest aż tak bardzo odczuwalny. W przeszłości, gdy przechodziłem z klasy okręgowej do drugiej ligi, miałem "mokre gacie". Teraz jestem jednak już trochę starszy i nie czuję aż tak dużej presji. Gdy dostanę swoją szansę i będę musiał stanąć w bramce, powinienem sobie poradzić- stwierdził Mateusz Abramowicz, który na razie mieszka nieopodal stadionu w Niecieczy. - Podjąłem już jednak pierwsze działania, by, jak większość kolegów z mojej nowej drużyny, zamieszkać w Tarnowie - przyznał.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24