Oceniamy Jagiellończyków za mecz z Cracovią: eksperyment Stokowca nie wypalił

Jakub Seweryn
Dani Quintana wystąpił w meczu z Cracovią
Dani Quintana wystąpił w meczu z Cracovią Gabriel Górecki
Jagiellonia Białystok przegrała w sobotę z Cracovią 1:2 w meczu 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Pasy wygrały ten mecz zasłużenie, nic więc dziwnego, że piłkarze Żółto-Czerwonych nie dostali zbyt wysokich not za to spotkanie.

Eksperyment Piotra Stokowca z trójką nominalnych napastników nie wypalił. Zarówno Pawłowski, jak i Balaj nie zaprezentowali tego, czego od nich wymagał szkoleniowiec Jagiellonii. Obaj mieli problemy w grze ofensywnej - nie potrafili przetrzymać ani rozegrać piłki na połowie rywala, a w defensywie często zapominali o powrocie na własną połowę. Dani Quintana był praktycznie osamotniony przy konstruowaniu akcji ofensywnych białostoczan i nieco poprawiło się to jedynie po wejściu Macieja Gajosa, który rozruszał atak Jagiellonii wraz z Hiszpanem i Mateuszem Piątkowskim.

Batalię o środek pola przegrali dwaj 'nowi' defensywni pomocnicy, Pazdan i Norambuena, ale dużo większe problemy miała defensywa Jagi, którą zbyt często musiał ratować Jakub Słowik. To wszystko zostało uwzględnione w ocenach indywidualnych za to spotkanie dla podopiecznych Piotra Stokowca. Prezentujemy je poniżej.

Jakub Słowik – 7
Obronił kilka bardzo groźnych strzałów w niezłych dla Cracovii sytuacjach. Przy bramkach dla Pasów nie miał szans czy też szczęścia.

Jakub Tosik – 3
Często włączał się do akcji ofensywnych, ale przez to też brakowało go w defensywie, bo to jego stroną częściej atakowały Pasy. Po jednej z takich akcji padła bramka na 0:2

Ugo Ukah - 3
Trudno pozytywnie ocenić obrońców, kiedy pilnowany przez nich napastnik strzela w meczu dwa gole. Dawid Nowak okazał się zbyt szybki i sprytny dla nigeryjskiego stopera Jagiellonii.

Martin Baran - 3
Tak jak Ukah, miał ogromne problemy z Dawidem Nowakiem. Po kilku meczach pauzy, zarówno w Lubinie, jak i w sobotę w Białymstoku nie spisał się dobrze. Wyraźnie wybił się z rytmu meczowego głupią czerwoną kartką w starciu z Widzewem.

Jonatan Straus - 3
Niezbyt udany powrót po kontuzji młodego piłkarza Jagi. Miał problem na swoim skrzydle z rywalami z Cracovii, a w ofensywie nie błyszczał jak zazwyczaj. W dodatku zmarnował idealną okazję do wyrównania w pierwszej połowie, gdy z kilku metrów posłał piłkę głową obok bramki.

Michał Pazdan - 6
Swoją waleczność i nieustępliwość tym razem prezentował w środku pola, gdzie walczył za dwóch, a może nawet trzech. Brakowało mu jednak wsparcia kolegów, a także jego samego w defensywie Jagi.

Alexis Norambuena - 5
Strzelił gola, kilka razy ciekawie rozegrał piłkę w środku pola, ale zbyt często też był schowany gdzieś za zawodnikami Cracovii. Czy się gubił, czy takie miał polecenia taktyczne – wypadło to kiepsko. Zbyt często zostawiał Pazdana samego przeciwko środkowym pomocnikom Cracovii.

Dani Quintana – 6

W pierwszej połowie, pomimo obecności trzech napastników, mógł się czuć zupełnie osamotniony. Praktycznie sam kreował grę ofensywną Jagiellonii i był najgroźniejszym jej zawodnikiem.

Bekim Balaj – 2
Wolny, nieumiejący przetrzymać piłki w polu karnym przeciwnika i zrobić z nią czegokolwiek. W dodatku zatracił swoją skuteczność z pierwszych spotkań – jego strzały nie są tak precyzyjne jak w poprzednich meczach.

Jan Pawłowski – 2
Można by było w jego sytuacji skopiować dokładnie to, co zostało napisane pod nazwiskiem Balaja. Manewr Piotra Stokowca z trzema napastnikami zupełnie się nie sprawdził.

Mateusz Piątkowski – 5
Były gracz Dolcanu pokazał to samo co zwykle – mnóstwo walki z obrońcami gości, kilka strzałów i przede wszystkim zagrań z pierwszej piłki do lepiej ustawionych partnerów. Nawet jeśli nie strzela, jest znacznie pożyteczniejszym zawodnikiem od Balaja czy Pawłowskiego.

Rezerwowi

Maciej Gajos – 7
Po jego wejściu na boisko, gra Jagiellonii wyglądała znacznie lepiej. Mógł strzelić wyrównującego gola, ale zabrakło mu odrobiny precyzji i szczęścia, bo po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę.

Dawid Plizga – 4
Wszedł na boisko za Balaja i w sumie zbyt wiele więcej w ofensywie od Albańczyka nie zdziałał. Popisał się jedną groźną akcją, po której uderzył jednak ponad poprzeczką bramki Pilarza.

Nika Dzalamidze – grał zbyt krótko, by go ocenić

Dawid Nowak katem Jagiellonii. Cracovia wygrywa w Białymstoku

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24