Jak wypadli uczestnicy tej piłkarskiej farsy? Przekonajmy się.
Michał Gliwa – 5 – bramkarz stołecznej Polonii przez cały mecz nie miał zbyt wiele do roboty, mimo to wysoką jak na cały zespół ocenę otrzymał za interwencję w końcówce meczu, kiedy to w sytuacji sam na sam wygrał starcie z rywalem.
Piotr Celeban – 4 - „niezniszczalny” obrońca Śląska Wrocław po raz kolejny wytrzymał fizycznie całe spotkanie, co niestety dla zawodnika lidera polskiej Ekstraklasy jest jedynym aspektem, który warto wziąć pod uwagę.
Grzegorz Wojtkowiak – 4 – stoper Lecha Poznań trzymał poziom całej defensywy, a więc grał mało pewnie, co jednak większość z obserwatorów może zrzucić na słabe zgranie piłkarzy grających z ligowcami z Bośni i Hercegowiny.
Maciej Sadlok – 4 - Nie pokazał nic nadzwyczajnego, chociaż nie zagrał źle. Mógłby bardziej angażować się w akcje ofensywne, zwłaszcza z takim rywalem jak Bośnia i Hercegowina.
Marcin Kamiński – 3 – Jedna z jego interwencji mogła zakończyć się utratą bramki przez polski zespół. Bok obrony to nie jego pozycja.
Łukasz Trałka**4** – kolejny piłkarz z Warszawy i kolejny, który swoją grą na kolana nie powalił. Po piłkarzu trzeciej drużyny T-Mobile Ekstraklasy można było się spodziewać dużo więcej.
Tomasz Jodłowiec – 4 – czwórka dla czwartego zawodnika Polonii. Do tej pory etatowy zawodnik reprezentacji Ekstraklasy w starciu z młodzieżowcami z Bośni i Hercegowiny nie zrobił tzw. różnicy i z taką formą miejsce w 23-osobowej wycieczce na Euro z pewnością mu ucieka.
Waldemar Sobota – 6 – zdecydowanie najlepszy piłkarz drużyny ekstraklasowiczów. Sporo biegał, starał się kreować grę i co kluczowe dla oceny pomocnika Śląska – zdobył gola, co nie udało się, mimo wielu prób, jego kolegom z zespołu. Wyraźnie zależało mu na tym, żeby się pokazać.
Sebastian Mila – 5 – dobre dośrodkowania, zaangażowanie w grę zespołu - to choć pozwalało wyróżniać się na tle słabego rywala, o tyle na grę w kadrze naszym zdaniem było za mało. Notował jednak zbyt wiele strat, co w starciu z takim rywalem rutyniarzowi nie powinno się przytrafiać.
Tomasz Kupisz – 5 – gdyby zawodnik Jagielloni Białystok w 5. minucie meczu zdobył bramkę, spotkanie z Bośniakami mogło się ułożyć o wiele lepiej. Niestety na drodze ku zdobycia gola stanął – bohater meczu – Andan Hadżić, któremu to gracze Bośni i Hercegowiny w głównej mierze powinni zawdzięczać porażkę tylko 0:1. Poza zmarnowaną sytuacją, Kupisz zaprezentował się bardzo przyzwoicie na tle kolegów z Ekstraklasy.
Maciej Jankowski – 3 – obok Marcina Kamińskiego najgorszy piłkarz w drużynie PZPN. Nieco lepiej od niego spisał się Arkadiusz Piech**(4)**, który w drugiej połowie spotkania wykazał większą determinację do gry i mógł w starciu z Adnanem Hadżiciem strzelić co najmniej jedną bramkę.
* Pozostali piłkarze, którzy pojawili się na boisku tj. Szymon Pawłowski, Arkadiusz Woźniak oraz Filip Modelski nie zostali poddani ocenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?