Oceniamy Wisłę za mecz z Górnikiem: Połowa połowie nierówna

Jakub Podsiadło
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:1
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:1 Lucyna Nenow / Polska Press
Najpierw piłkarze Wisły nie zrobili wszystkiego, żeby łatwo pokonać Górnika. W drugiej połowie dołożyli wszelkich starań, żeby z zabrzanami… nie wygrać. Ofensywą „Białej Gwiazdy” fatalnie dyrygował Maciej Jankowski, dlatego niemal rok po hokejowym zwycięstwie wiślacy wyjechali z Zabrza z tylko jedną bramką. Sami mogli stracić więcej niż jednego gola, gdyby bramki nie bronił Radosław Cierzniak.

Radosław Cierzniak — 8 ★– prawdziwy magnes na piłkę między słupkami Wisły, chociaż część udanych interwencji umożliwiły mu strzały rywali w sam środek jego bramki. Dobry bramkarz musi mieć trochę szczęścia, tak jak gdy strzelał Gergel – przy próbach Jeża zadecydował już refleks i kunszt. Plusów nie przysłaniają małe minusy – raz Cierzniak wyprawił się poza pole karne z piłką przy nodze i szybko musiał ratować się wybiciem na aut.

Boban Jović — 6 – najpierw zapowiadało się na kolejny solidny mecz prawego obrońcy. Jović nie mylił się w obronie, a na połowie rywala nie pozbywał się piłki bezmyślnie. Potem – chyba w solidarności z kolegami – lekko spuścił z tonu i przy kontrach Górnika był równie bezradny, co reszta zespołu. Tragedii nie było – Jović był najlepszym spośród obrońców Wisły w Zabrzu, ale i tak został lekki niedosyt.

Arkadiusz Głowacki — 6 – Wisła wciąż może polegać na swoim kapitanie, lecz ten czasem niedomaga, jeśli chodzi o refleks. Raz źle obliczy lot piłki, w innej sytuacji sprokuruje groźny rykoszet własnym niezdecydowaniem albo wybije futbolówkę za późno. Dobrze, że tym razem drobne niedociągnięcia nie zaważyły na wyniku, a przez większość meczu „Głowa” i tak sprawnie dowodził obroną.

Richard Guzmics — 5 – Węgier nie wyszedł na boisko w Zabrzu prosto z samolotu z ojczyzny, niemniej jednak wrażenie lekko podmęczonego po barażach, bo dość często się mylił. To jego strata doprowadziła do kornera, po którym Górnik strzelił jedynego gola, w dodatku zbyt często musiał ratować się faulami. W derbach Krakowa nadmierna brutalność i brak koncentracji może skończyć się bardzo źle.

Maciej Sadlok — 6 – jeszcze niedawno Kazimierz Moskal miał do dyspozycji świetnego obrońcę i prawdziwą maszynę do asyst. Teraz został co najwyżej solidny defensor – nie jesteśmy pewni, czy chociaż jedna wrzutka wiślaka stworzyła zagrożenie pod bramką Górnika. Dobrze, że przynajmniej w tyłach było prawie tak, jak można było oczekiwać.

Krzysztof Mączyński — 7 – w piątek był dla Wisły jak termostat – gdy było trzeba, podkręcał tempo, a kiedy sytuacja na boisku tego wymagała, zwalniał kontrataki i spokojnie rozprowadzał podania. Gdyby nie to, że wiślackie tyły nie mogą polegać tylko na Urydze, pasowałby do roli rozgrywającego. I tak wykonuje część jego zadań – jak wtedy, gdy przytomnie odgrywał do Jankowskiego, a cała akcja skończyła się wczesnym golem dla „Białej Gwiazdy”. Prawdziwy lider zespołu Kazimierza Moskala.

Alan Uryga — 3 – najmłodszy z wyjściowej jedenastki „Białej Gwiazdy” to nadal jej najsłabsze ogniwo. Można rozgrzeszyć go za brak kreatywności przy kontratakach, tyle że Uryga nie spełnia się nawet w roli boiskowego przecinaka. Na tle piłkarzy Górnika był wolny i mało zwrotny, na domiar złego przy bramce Kopacza dla gospodarzy stał w miejscu jak wryty. Fatalnego obrazu dopełnia kiks, po którym Korzym mógł stanąć oko w oko z Cierzniakiem. Sam Uryga ma coraz mniej czasu, żeby dojrzeć do roli lidera wiślackiego środka pola.

Rafał Boguski — 3 – robił wrażenie boiskową ambicją i przydatnym natręctwem przy kontratakach rywala tylko po to, żeby potem rozpłynąć się w powietrzu. Nie dosyć, że najczęściej brakowało go przy atakach Wisły, to jeszcze przeszkadzał w obronie, co miało katastrofalne skutki. W 51. minucie Rafał Kosznik nie musiał nawet odrywać się od ziemi, żeby wygrać walkę o piłkę z wiślakiem – to brak reakcji Boguskiego kosztował gości stratę jedynej bramki.

Maciej Jankowski — 3 – jaka piękna katastrofa – piękna, bo ledwie zaczął się mecz, a „Jankes” już wystawił piłkę Brożkowi na pewną bramkę. Jedną wielką katastrofą było to, co działo się później. Pudło na pustą bramkę tylko poprzedziło szereg nieudanych zagrań, strat i wywrotek pod naciskiem obrońców Górnika, które nawet nie kwalifikowały się na faul. Gdyby Kazimierz Moskal był bardziej skory do wczesnych zmian, nie dotrwałby nawet do drugiej połowy.

Łukasz Burliga — 6 – słaby lewoskrzydłowy szybko zmienił się w przydatnego prawoskrzydłowego. Wilka i tak ciągnęło do lasu – nawet jako ofensywny pomocnik wiślak wolał walkę w środku pola albo powroty do obrony, co trochę nadwątliło siłę ognia prawej flanki "Białej Gwiazdy". Po tym, jak przedwcześnie zszedł z boiska przez chorobę, tęsknota za nieobecnym Guerrierem szybko zmieniła się w tęsknotę za samym Burligą. Ten ostatni nie powalił na kolana, ale bez niego Wisła przestała być groźna dla gospodarzy.

Paweł Brożek — 7 – zagrał tak, jak i cała Wisła. W pierwszej połowie zdawało się, że po wczesnej bramce kolejne trafienia będą kwestią czasu. Na nieszczęście dla gości pewny i wszechobecny „Brozio” po przerwie został w szatni razem z resztą kolegów. Tylko raz udało mu się wszcząć alarm pod bramką Janukiewicza – zamiast decydującego gola, nieprzygotowaną główkę złapał golkiper Górnika i można było kończyć mecz.

Rezerwowi:

Denis Popović — 2 – boiskowe wyczyny Słoweńca w Zabrzu to piłkarska popelina. Były gwiazdor pierwszoligowych boisk marnował kontratak za kontratakiem pudłując z dystansu. Miał zbawić słabą Wisłę w drugiej połowie, ale wpuszczając go na boisko Kazimierz Moskal tylko przywiązał sobie kamień do szyi.

Tomasz Cywka — 3 – po słabych występach w… trzecioligowych rezerwach wbrew logice dostał szansę od szkoleniowca „Białej Gwiazdy”. Z jednej strony pojedyncze zrywy przyniosły Wiśle między innymi rzut wolny, z drugiej – elementarne błędy kalibru złego przyjęcia w polu karnym dyskwalifikują Cywkę nawet jako zmiennika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24