Michał Buchalik – 5 – rywale nie zmuszali go do wielkiego wysiłku. Niektórzy powiedzą, że mógł się zachować trochę lepiej przy straconej bramce, ale dalibyśmy mu jednak spokój, jeżeli chodzi o tę sytuację.
Łukasz Burliga – 5 – z zadań defensywnych wywiązywał się bardzo przyzwoicie, natomiast przy tak dysponowanym rywalu aż się prosiło, żeby dołożyć od siebie więcej w ataku.
Arkadiusz Głowacki – 5 – wygrywał zdecydowaną większość pojedynków w obronie, jeżeli popełnił błąd, to zaraz go naprawiał. A do parokrotnie brał się za rozgrywanie.
Dariusz Dudka – 4 – grał bardzo twardo, co raz czy dwa skutkowało niepotrzebnym faulem na rywalu. Podobnie jak „Głowa” dużą grał piłką do przodu.
Maciej Sadlok – 4 – niby dobrze. W defensywie przyzwoicie, włączał się w akcje ofensywne swojej drużyny i próbował strzelać z dystansu. Jednak w pewnym momencie zaczął grać nerwowo, bez sensu faulował i zarobił zupełnie niepotrzebną żółtą kartkę.
Alan Uryga – 3 – minie jeszcze mnóstwo czasu, zanim ten zawodnik będzie choćby solidnym defensywnym pomocnikiem. Wczoraj trochę lepiej niż w Łęcznej, ale nadal za często szedł na raz, a i potrafił zaliczyć podanie pod nogi rywala.
Maciej Jankowski – 4 – za to pudło po „podaniu” Klepczyńskiego powinien zostawać po każdym treningu, aby ćwiczyć strzały do pustej bramki. Za tę pomyłkę zrehabilitował się, strzelając gola wyrównującego, ale jego ocena za to spotkanie i tak nie może być zbyt wysoka.
Łukasz Garguła – 4 – naprawdę nieźle. Na pewno tym razem mieliśmy pewność, że przebywał na boisku. Zanotował parę fajnych zagrań, potrafił wywalczyć rzut wolny, dwukrotnie groźnie uderzał na bramkę rywala, a co najważniejsze zaliczył asystę.
Semir Stilić – 4 – w pierwszej połowie przechodziły przez niego praktycznie wszystkie akcje Wisły. W drugiej już nieco spuścił z tonu. W wielu sytuacjach przekombinował, zamiast oddać piłkę lepiej ustawionym kolegom.
Emmanuel Sarki – 2 – do składu wskoczył praktycznie w ostatniej chwili z powodu urazu Pawła Brożka. I trzeba przyznać, że szansy nie wykorzystał. Jego bieganie nic nie dawało, a skuteczność dośrodkowań wołała o pomstę do nieba.
Rafał Boguski – 2 – ustawianie go w ataku przeciwko duetowi Polak – Horvath od początku nie wydawało się dobrym pomysłem. „Dziki” w tym meczu zrobił niewiele pozytywnego, udowadniając, że obecnie najlepszą dla niego pozycją jest ta siedząca. Na ławce rezerwowych.
Tomasz Zając – 5 – wszedł z ławki, narobił sporo wiatru i parę niezłych akcji. Przy tym popełnił też trochę prostych, typowo juniorskich błędów. Za starania wybrany przez widzów „największym plusem meczu”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?