Według "Bildu", Klopp spotkał się z prezesem Hansem-Joachimem Watzke i wyraził chęć odejścia z klubu po sezonie. Jego obecny kontrakt kończy się dopiero w 2018 roku, jednak ten sezon w wykonaniu Borussii jest fatalny. W Bundeslidze dortmundczycy zajmują zaledwie 10. miejsce, bez szans na awans do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. BVB odpadła już z tych rozgrywek, po wyeliminowaniu w 1/8 finału przez Juventus Turyn. Szansą na uratowanie sezonu jest Puchar Niemiec, ale nie dopisało szczęście w losowaniu i w półfinale podopieczni Kloppa zmierzą się z Bayernem Monachium.
Sporo mówiło się o zainteresowaniu angielskich klubów zatrudnieniem niemieckiego szkoleniowca. Najbardziej prawdopodobny jest angaż w Manchesterze City, który nie spisuje się w tym sezonie najlepiej i ponoć dni Manuela Pellegriniego są już policzone. Mniej realne jest zatrudnienie w Liverpoolu lub Arsenalu Londyn, gdyż te kluby wydają się być zadowolone z obecnych menedżerów.
- Nie kontaktowałem się z żadnym innym klubem. Nie jestem zmęczony i nie planuję rocznego urlopu, choć różnie może być w piłce - powiedział Klopp na zwołanej w trybie pilnym konferencji prasowej.
A kto mógłby zastąpić Kloppa w Dortmundzie? Wszyscy stawiają na Thomasa Tuchela, po tym jak niespodziewanie nie objął posady w HSV Hamburg. Tuchel to jeden z najbardziej utalentowanych niemieckich szkoleniowców, który podobnie jak Klopp, był trenerem Mainz, gdzie kontynuował dzieło swego poprzednika przez pięć lat.
Zarząd Borussii z pewnością chciał zatrzymać Kloppa, mimo kiepskich wyników w tym sezonie. Jeszcze niedawno Watzke zapewniał, że nie zamierza zmieniać trenera w przyszłym sezonie. Przez siedem lat pracy w Dortmundzie zdobył dwa mistrzostwa Niemiec, Puchar Niemiec, doszedł także do finału Champions League. Teraz szkoleniowiec czuje się wypalony i traci kontrolę nad zespołem. Po porażce z Borussią Moenchengladbach miało dojść do kłótni z Sebastianem Kehlem.
- Zadecydowaliśmy wspólnie, że po siedmiu latach zakończymy drogę pełną niewiarygodnych sukcesów. Jest to trudne, ponieważ łączy nas szczególna więź, przyjaźń i całkowite zaufanie. Chcemy jednak, aby Borussia ponownie stała się potęgą - stwierdził prezes Borusii Hans-Joachim Watzke.
Foto Olimpik/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?