Młody trener z Grudziądza objął Olimpię latem ubiegłego roku. Tomasz Asensky przejmował ówcześnie schedę po Marcinie Kaczmarku, z którym nie przedłużono umowy. Dziś Kaczmarek znów zawitał do 1. ligi (jako szkoleniowiec Wisły Płock).
Wielu kibiców nie rozumie decyzji zarządu Olimpii Grudziądz. Trener Asensky poprowadził klub do największych sukcesów w historii biało-zielonych. Rewelacyjna postawa w rozgrywkach o Puchar Polski - wyeliminowanie po drodze takich zespołów jak: Lech Poznań, czy Pogoń Szczecin oraz efektowny przebłysk Piotra Ruszkula przy Łazienkowskiej.
Tych piłkarskich wydarzeń kibice z Grudziądza jeszcze długo nie zapomną. W lidze również było znacznie lepiej niż przed rokiem. Jeszcze po rundzie jesiennej głośno spekulowano o możliwej walce w czołówce tabeli. Niestety seria kontuzji i słabsza forma w ofensywie zepchnęła Olimpię na i tak dobre 9. miejsce w końcowej klasyfikacji 1. ligi.
- Tomasz Asensky dał nam wiele pięknych chwil, szczególnie w Pucharze Polski, gdy cały kraj mógł podziwiać grę grudziądzan. Dostarczył całej piłkarskiej części miasta niezapomnianych wrażeń i emocji - opowiada na łamach oficjalnego portalu klubu z Grudziądza Jacek Bojarowski, prezes Olimpii.
Dziś spekuluje się o potencjalnych nazwiskach. Wśród kandydatów na posadę po Asenskim wymienia się takie postacie jak: Kazimierz Moskal i Piotr Mandrysz. Pewnie póki co jest jedno. Piłkarze Olimpii już w środę rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu i na dzień dzisiejszy są bez trenera.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?