MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Olympiakos Pireus wygrał Ligę Konferencji. Zadecydował gol w dogrywce

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Olympiakos Pireus zwycięzcą Ligi Konferencji
Olympiakos Pireus zwycięzcą Ligi Konferencji PAP / EPA
Olympiakos Pireus jest trzecią drużyną w historii, która podniosła trofeum Ligi Konferencji. W meczu finałowym grecka drużyna pokonała włoską Fiorentinę 1:0. Przez długi czas utrzymywał się rezultat bezbramkowy, ale w drugiej połowie dogrywki Ayoub El Kaabi wprawił w ekstazę greckich kibiców, wykorzystując świetne podanie Santiago Hezze.

Mocny początek, z każdą minutą emocje słabły

Żadna z tych drużyn nie była typowana do zagrania w wielkim finale. Olympiakos jesienią rywalizował w fazie grupowej Ligi Europy, w której zajął dopiero 3. miejsce - za plecami angielskiego West Hamu United i niemieckiego Freiburga. Natomiast Fiorentina wygrała swoją grupę Ligi Konferencji z bilansem 3 zwycięstw i 3 remisów. Do meczu finałowego cięższa drugą wydaje się, że mieli Grecy, bo musieli wyeliminować między innymi OSC Lille i Aston Villę, podczas gdy najsilniejszym rywalem Violi wydaje się być belgijski Club Brugge.

Spotkanie o trofeum rozgrywek poprzedziła krótka, ale efektowna ceremonia otwarcia. Później byliśmy świadkami już wyłącznie piłkarskich emocji. Gospodarzem spotkania była ateńska OPAP Arena, w której Olympiakos mógł czuć się jak w domu. Greccy kibice od początku żywiołowo dopingowali swoich ulubieńców.

Przed finałem Ligi Konferencji. Olympiakos Pireus - ACF Fiorentina
Przed finałem Ligi Konferencji. Olympiakos Pireus - ACF Fiorentina PAP / EPA

Ekipa z Pireusu prowadzenie mogła objąć już w 4. minucie. Daniel Podence przejął piłkę na lewej stronie boiska, "złamał" akcję do prawej nogi i uderzył płasko zza linii szesnastego metra w stronę dalszego rogu. Jednak wyciągnięty jak struna Pietro Teracciano musnął futbolówkę, która ostatecznie powędrowała na rzut rożny.

W odpowiedzi chwilę później Fiorentina ruszyła z szybką kontrą. Jeden z graczy włoskiego zespołu zagrał z prawej strony na środek "szesnastki" do Christiana Kouame, który nie trafił w piłkę, a będący za jego plecami Andrea Belotti uderzył obok bramki. Viola jeszcze bliżej zdobycia bramki była w 9. minucie. Cirstiano Birgahi nawet zdołał wpakować piłkę do bramki rywali, ale portugalski arbiter Artur Soares Dias po konsultacji z VAR zdecydował się trafienia nie uznać, gdyż gracz 31-letni Włoch był na spalonym.

Interweniujący Konstantinos Tzolakis (Olympiakos)
Interweniujący Konstantinos Tzolakis (Olympiakos) PAP / EPA

Mocny początek pozwalał myśleć, że będzie to szalone spotkanie, jednak w kolejnych minutach oba zespołu uporządkowały grę w defensywie i rywale znacznie trudniej dochodzili pod pole karne. W pierwszej połowie nie działo się wiele więcej i drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie.

Olympiakos Pireus sięgnął po puchar Ligi Konferencji

Na kolejną sytuacje któregoś z zespołów musieliśmy czekać do 70. minuty. Wtedy po koronkowym kontrataku, piłkę w polu karnym Greków otrzymał zupełnie niepilnowany Christian Kouame. Jednak złe przyjęcie piłki sprawiło, że futbolówka została mu pod nogą i sytuacyjnym uderzeniem nie zdołał pokonać bramkarza rywali.

Dziesięć minut później po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w polu karnym Fiorentiny dobrze odnalazł się Vicente Iborra. Strzał 36-letniego pomocnika minimalnie minął słupek bramki Violi. W podstawowym czasie gry bramki nie padły i sędzia zarządził dogrywkę.

Chiquinho (Olympiakos) w finale Ligi Konferencji)
Chiquinho (Olympiakos) w finale Ligi Konferencji) PAP / EPA

Ponownie gorąco zrobiło się na początku dodatkowego czasu gry. Jonathan Ikone ruszył lewym skrzydłem i chciał dośrodkować w pole karne Fiorentiny, jednak trafił wprost w rękę zawodnika ustawionego tuż obok siebie. Piłkarze Olympiakosu momentalnie podbiegli do arbitra domagając się rzutu karnego, ale ten w zamian zaczął rozdawać żółte kartki za protesty i nie wskazał na "wapno".

Chwilę później Grecy ponownie stanęli przed szansą na rozstrzygnięcie meczu na swoją korzyść. Stevan Jovetić pokusił się o strzał z dystansu, ale świetną paradą popisał się Pietro Terracciano. Tuż po przerwie świetną paradą zaimponował również bramkarz Olympiakosu po strzale przeciwnika.

Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia będą potrzebne rzuty karne, W 116. minucie Santiago Hezze zagrał w pole karne Fiorentiny, a tam Ayoub El Kaabi sytuacyjnym uderzeniem głową - dał wymarzone prowadzenie Olympiakosowi. Jeszcze chwilę trwała niepewność greckich kibiców, bo arbitrzy sprawdzali potencjalną pozycję spaloną napastnika, ale finalnie trafienie zostało uznane i fani mogli celebrować prowadzenie.

Ayoub El Kaabi (Olympiakos) bohaterem finału Ligi Konferencji
Ayoub El Kaabi (Olympiakos) bohaterem finału Ligi Konferencji PAP / EPA

Liga Konferencji rozgrywkami dla piłkarzy z polskim paszportem

Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni i Olympiakos Pireus został trzecim zwycięzcą w historii Ligi Konferencji. Warto też odnotować, że za każdym razem po trofeum sięgali zawodnicy z polskim paszportem. Do Nicoli Zalewskiego i Łukasza Fabiańskiego, w 2024 roku dołączył Santiago Hezze.

Gracze włoskiej Romy i greckiego Olympiakosu zagrali w meczach finałowych. Natomiast były bramkarz reprezentacji Polski oglądał zeszłoroczny finał rozgrywek z ławki rezerwowych.

Dotychczasowe finały Ligi Konferencji:

  • 2024: Olympiakos Pireus - ACF Fioretina 1:0 (Santiago Hezze)
  • 2023: ACF Fiorentina - West Ham United 1:2 (Łukasz Fabiański)
  • 2022: AS Roma - Feyenoord Rotterdam 1:0 (Nicola Zalewski)
Oprawa Wisły na finale Pucharu Polski z Pogonią

Pierwsza oprawa kibiców Wisły Kraków na finale Pucharu Polsk...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24