Mocny początek, z każdą minutą emocje słabły
Żadna z tych drużyn nie była typowana do zagrania w wielkim finale. Olympiakos jesienią rywalizował w fazie grupowej Ligi Europy, w której zajął dopiero 3. miejsce - za plecami angielskiego West Hamu United i niemieckiego Freiburga. Natomiast Fiorentina wygrała swoją grupę Ligi Konferencji z bilansem 3 zwycięstw i 3 remisów. Do meczu finałowego cięższa drugą wydaje się, że mieli Grecy, bo musieli wyeliminować między innymi OSC Lille i Aston Villę, podczas gdy najsilniejszym rywalem Violi wydaje się być belgijski Club Brugge.
Spotkanie o trofeum rozgrywek poprzedziła krótka, ale efektowna ceremonia otwarcia. Później byliśmy świadkami już wyłącznie piłkarskich emocji. Gospodarzem spotkania była ateńska OPAP Arena, w której Olympiakos mógł czuć się jak w domu. Greccy kibice od początku żywiołowo dopingowali swoich ulubieńców.
![Przed finałem Ligi Konferencji. Olympiakos Pireus - ACF Fiorentina](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/98/f9/6657902ccd6d9_p.jpg?1717014573)
Ekipa z Pireusu prowadzenie mogła objąć już w 4. minucie. Daniel Podence przejął piłkę na lewej stronie boiska, "złamał" akcję do prawej nogi i uderzył płasko zza linii szesnastego metra w stronę dalszego rogu. Jednak wyciągnięty jak struna Pietro Teracciano musnął futbolówkę, która ostatecznie powędrowała na rzut rożny.
W odpowiedzi chwilę później Fiorentina ruszyła z szybką kontrą. Jeden z graczy włoskiego zespołu zagrał z prawej strony na środek "szesnastki" do Christiana Kouame, który nie trafił w piłkę, a będący za jego plecami Andrea Belotti uderzył obok bramki. Viola jeszcze bliżej zdobycia bramki była w 9. minucie. Cirstiano Birgahi nawet zdołał wpakować piłkę do bramki rywali, ale portugalski arbiter Artur Soares Dias po konsultacji z VAR zdecydował się trafienia nie uznać, gdyż gracz 31-letni Włoch był na spalonym.
![Interweniujący Konstantinos Tzolakis (Olympiakos)](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/a4/9d/66579049708b5_p.jpg?1717014602)
Mocny początek pozwalał myśleć, że będzie to szalone spotkanie, jednak w kolejnych minutach oba zespołu uporządkowały grę w defensywie i rywale znacznie trudniej dochodzili pod pole karne. W pierwszej połowie nie działo się wiele więcej i drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Olympiakos Pireus sięgnął po puchar Ligi Konferencji
Na kolejną sytuacje któregoś z zespołów musieliśmy czekać do 70. minuty. Wtedy po koronkowym kontrataku, piłkę w polu karnym Greków otrzymał zupełnie niepilnowany Christian Kouame. Jednak złe przyjęcie piłki sprawiło, że futbolówka została mu pod nogą i sytuacyjnym uderzeniem nie zdołał pokonać bramkarza rywali.
Dziesięć minut później po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w polu karnym Fiorentiny dobrze odnalazł się Vicente Iborra. Strzał 36-letniego pomocnika minimalnie minął słupek bramki Violi. W podstawowym czasie gry bramki nie padły i sędzia zarządził dogrywkę.
![Chiquinho (Olympiakos) w finale Ligi Konferencji)](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/72/56/66579da0f0104_p.jpg?1717018017)
Ponownie gorąco zrobiło się na początku dodatkowego czasu gry. Jonathan Ikone ruszył lewym skrzydłem i chciał dośrodkować w pole karne Fiorentiny, jednak trafił wprost w rękę zawodnika ustawionego tuż obok siebie. Piłkarze Olympiakosu momentalnie podbiegli do arbitra domagając się rzutu karnego, ale ten w zamian zaczął rozdawać żółte kartki za protesty i nie wskazał na "wapno".
Chwilę później Grecy ponownie stanęli przed szansą na rozstrzygnięcie meczu na swoją korzyść. Stevan Jovetić pokusił się o strzał z dystansu, ale świetną paradą popisał się Pietro Terracciano. Tuż po przerwie świetną paradą zaimponował również bramkarz Olympiakosu po strzale przeciwnika.
Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia będą potrzebne rzuty karne, W 116. minucie Santiago Hezze zagrał w pole karne Fiorentiny, a tam Ayoub El Kaabi sytuacyjnym uderzeniem głową - dał wymarzone prowadzenie Olympiakosowi. Jeszcze chwilę trwała niepewność greckich kibiców, bo arbitrzy sprawdzali potencjalną pozycję spaloną napastnika, ale finalnie trafienie zostało uznane i fani mogli celebrować prowadzenie.
![Ayoub El Kaabi (Olympiakos) bohaterem finału Ligi Konferencji](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/24/34/6657b015dc6d9_p.jpg?1717022742)
Liga Konferencji rozgrywkami dla piłkarzy z polskim paszportem
Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni i Olympiakos Pireus został trzecim zwycięzcą w historii Ligi Konferencji. Warto też odnotować, że za każdym razem po trofeum sięgali zawodnicy z polskim paszportem. Do Nicoli Zalewskiego i Łukasza Fabiańskiego, w 2024 roku dołączył Santiago Hezze.
Gracze włoskiej Romy i greckiego Olympiakosu zagrali w meczach finałowych. Natomiast były bramkarz reprezentacji Polski oglądał zeszłoroczny finał rozgrywek z ławki rezerwowych.
Dotychczasowe finały Ligi Konferencji:
- 2024: Olympiakos Pireus - ACF Fioretina 1:0 (Santiago Hezze)
- 2023: ACF Fiorentina - West Ham United 1:2 (Łukasz Fabiański)
- 2022: AS Roma - Feyenoord Rotterdam 1:0 (Nicola Zalewski)
Pierwsza oprawa kibiców Wisły Kraków na finale Pucharu Polsk...
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?