Ondrej Duda: Będę kibicował Błękitnym (WIDEO)

Konrad Kryczka, Agencja TVN/x-news
x-news
Część legionistów wolałaby zagrać na Stadionie Narodowym z Lechem, inni z Błękitnymi. - Na pewno nie będę kibicował Lechowi - powiedział słowacki pomocnik Legii Warszawa Ondrej Duda. - Ja bym wolał grać z Lechem. Wydaje mi się, że dla otoczki całego finału na Narodowym każdy wolałby zagrać z "Kolejorzem"- mówił z kolei Dominik Furman.

Pożegnałeś się właśnie z rodakami z Podbeskidzia. Jakieś wspólne spostrzeżenia?
W Podbeskidziu grają zawodnicy ze Słowacji, z którymi naturalnie się znam. Moim bardzo dobrym kolegą jest zwłaszcza Robert Mazan. Pogratulowali mi zwycięstwa.

A nie narzekali, że Guilherme wkręcał ich w ziemię?
Nie, taka jest przecież piłka. Czasami bywa tak, że zespołowi nic nie wychodzi i pozostaje mu tylko bieganie.

To było tylko dopełnienie formalności?

To było ciężkie spotkanie. Na początku meczu w sytuacji sam na sam znalazł się Malinowski i gdyby strzelił, to byłoby nam ciężko. Świetnie zachował się jednak Dusan, a później Sagan pokazał klasę i wygraliśmy 2:0.

Ale graliście na sporym luzie, o czym świadczy choćby zagrywanie piętkami.

Na boisku była taka sytuacja, że mogliśmy pozwolić na takie zagrania. Nie chcę jednak, żeby wyglądało to tak, że lekceważymy przeciwnika.

Komu będziesz kibicował z drugiej półfinałowej pary?

Na pewno nie Lechowi (śmiech). Zresztą, nieistotne, z kim zagramy w finale. Aby się do niego dostać, pokonaliśmy ciężko drogę, więc teraz musimy skoncentrować się na sobie i wygrać.

Miałeś już okazję być na Narodowym?

Tak, byłem na towarzyskim meczu Polski ze Szkocją, czy spotkaniu Realu Madryt z Fiorentiną. To duży stadion, będzie pełen kibiców i już cieszę się na finał pucharu Polski.

Kilku zawodników Podbeskidzia mówiło, że ten dwumecz rozstrzygnął się już w pierwszym spotkaniu. Zgodzisz się z tym?

Był rozstrzygnięty w 50%, bo przecież graliśmy dwumecz. Jeżeli zawodnicy Podbeskidzia mówili w ten sposób, to chyba jechali do Warszawy z myślą o przegranej. Trener Berg powiedział nam przed meczem, że profesjonalni piłkarze walczą do końca. I tak też zrobiliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24