Paweł Wszołek po meczu z Aston Villą odniósł się do zamieszek z udziałem polskich kibiców z angielską policją. "To jest rasizm"

Paweł Wszołek po starciu z "The Villans" w Birmingham nie gryzł się w język w pomeczowym wywiadzie z reporterem na antenie Viaplay. Reprezentant Polski wprost zarzucił organizatorom rasizm względem polskich kibiców. Przypomnijmy, że fani warszawskiego klubu nie zostali wpuszczeni na stadion mimo próby wywalczenia przez stołeczny klub ok. 1700 wejściówek na sektor gości. Anglicy okazali się nieugięci.

- Jak w XXI wieku na angielskich boiskach mogą się takie rzeczy dziać? To jest skandal na skalę światową. Mówimy o tolerancji, a koniec końców nas traktują jak małpy. Dla mnie to jest rasizm. Polacy pracują cieżko na tę gospodarkę i nie można bać się powiedzieć takich słów

- przyznał w rozmowie z reporterem Viaplay Paweł Wszołek.

- Tak nie powinno być żeby kibice nie zostali wpuszczeni na stadion. Jak to ma wyglądać? Powtórzę to: dla mnie to jest skandal. Grałem w Anglii i takiej sytuacji w życiu nie widziałem. Zdecydowany brak szacunku

- dodał.

Do sprawy odniósł się także bramkarz stołecznego klubu Kacper Tobiasz. 21-latek przyznał w rozmowie z TVP Sport, że to niedopuszczalne, aby po raz kolejny tak dyskryminować polskich kibiców. Według niego wina leży po stronie organizatorów, którzy nie zdecydowali się na wpuszczenie polskich kibiców na "Villa Park".

- Rozumiem działania zachowawcze klubów, ale niedorzeczne jest, by nie wpuszczać na stadion ludzi, którzy zwolnili się z pracy, zapłacili za bilety lotnicze, przyjeżdżają specjalnie za swoją ukochaną drużyną. To jest absurd i brak okazania szacunku, o którym tak wiele się mówi

- przyznał golkiper Legii na antenie TVP Sport.

Tobiasz porównał sytuację z Birmingham do tego co działo się w Alkmaar. W Holandii przypomnijmy, że fani, aby odebrać bilety na spotkanie z AZ Alkmaar musieli udać się do sąsiedniego miasta - Hagi.

- Dla mnie to jest ogromny skandal. Powtarza się sytuacja z Alkmaar. Po raz kolejny nie jest to z naszej winy, tylko z winy organizatorów. Sami proszą się o problemy. Nasz prezes jest jedną z najważniejszych postaci w strefie UEFA. To absurd, że dochodzi do takich sytuacji. Może i dobrze, że wszyscy się nas boją, bo dzięki temu rośniemy w siłę

- podsumował na kanale Meczyki.pl.

[b]Więcej o LIDZE KONFERENCJI - newsy, wyniki, terminarze, tabele