Pazdan: Najważniejsze, że utrzymaliśmy "zero" z tyłu

Michał Pazdan: Trzeci mecz i trzeci raz inna defensywa. Wiadomo, że obrona powinna być jak najmniej zmieniana, żeby stworzyć monolit. Niestety przez kontuzje muszą być zmiany i przez to ciężko jest wejść w mecz. Zagłębie miało swoje sytuacje i to niestety po naszym błędach. W przerwie dostaliśmy wskazówki, abyśmy czekali na jedną kontrę czy stały fragment gry i wtedy spróbowali coś strzelić. Najważniejsze jest to, że utrzymaliśmy "zero" z tyłu. Przed meczem zakładaliśmy zwycięstwo, gdyż graliśmy u siebie, a na własnym boisku zawsze walczymyo trzy punkty, ale trzeba szanować ten punkt.

Tomasz Kupisz: Przez 60 minut graliśmy w osłabieniu, także na pewno pokazaliśmy w tym meczu charakter. Nawet przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać. Brawa dla całego zespołu, bo zostawaliśmy dziś kawał serca na boisku. Szkoda, że trochę słabiej weszliśmy w ten mecz. Trener wierzył cały czas, że możemy wygrać, przeprowadzić jedną składną akcję, która da zwycięstwo. Niestety nie udało się. Myślę, że w pierwszym meczach brakuje nam zdecydowanie szczęścia. Do tego w każdym meczu łapiemy czerwoną kartkę. A ta dzisiejsza była niewątpliwie problematyczna.

Bardzo dużo działo się w tym tygodniu. Odszedł Thiago Cionek, Tomek Bandrowski złapał kontuzję, Ugo Ukah przeszedł operację, Tomkowi Frankowskiego nie została cofnięta decyzja o zawieszeniu. Dwa tygodnie przerwy będzie dla nas po prostu zbawienne, bo niektórzy będą mogli wrócić do zdrowia.

Dawid Plizga: O przebiegu meczu zaważyła czerwona kartka dla Luki Gusicia. Trzeba zobaczyć na powtórkach, a sędzia mówi, że kartka była słuszna. Podstawą dla nas było to, żeby nie stracić bramki. Dobrze się broniliśmy po stracie jednego zawodnika, dotrwaliśmy do końca i to dobrze o nas świadczy. Wiem, że w jeden sytuacji mogłem podać do Maćka Makuszewskiego, ale kompletnie go nie widziałem. Biorąc pod uwagę przebieg ostatnich spotkań, to pięciu punktów w trzech meczach niewątpliwie nas zadowala, choć nie jest to wynik na jaki oczekiwaliśmy.

W Białymstoku notował - Jakub Laskowski / Ekstraklasa.net