Pesković: Zamiast czystego konta wolę straconego gola i dwa strzelone

Zbyszek Anioł
Michal Pesković
Michal Pesković Sylwester Wojtas (Ekstraklasa.net)
Michal Pesković w końcówce derbowego meczu z Górnikiem Zabrze uratował Ruch Chorzów od straty gola po tym, jak sparował strzał głową Aleksandra Kwieka. - Zamiast czystego konta wolę dwie strzelone bramki i jedną straconą - ocenia golkiper „Niebieskich”.

- W pierwszej połowie mieliśmy swoje okazje i szkoda, że nie udało nam się ich wykorzystać – przyznaje Michal Pesković, który po przerwie dwa razy musiał się wykazać się swoimi umiejętnościami.

- Najpierw z dystansu uderzył Seweryn Gancarczyk, a potem głową Aleksander Kwiek. Udało się obronić. Od tego jestem w bramce, koledzy z pola pomagają mnie, a ja im – dodaje bramkarz Ruchu. W tym sezonie wicemistrzowie Polski po raz pierwszy zagrali na zero z tyłu.

- I tak zamieniłbym to jedną straconą bramkę i dwie strzelone – nie ukrywa z uśmiechem Michal Pesković.

Z Chorzowa - Zbyszek Anioł/Ekstraklasa.net

Ruch Chorzów

RUCH CHORZÓW - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24