Piast minimalnie lepszy od Pogoni w pojedynku beniaminków Ekstraklasy

Bartłomiej Szura
Gliwiczanie wygrali pierwsze spotkanie po powrocie do krajowej elity. Jedynego gola w meczu z Pogonią zdobył dla Piasta Wojciech Kędziora, skutecznie wykonując rzut karny.

Zobacz zdjęcia z meczu Piast Gliwice - Pogoń Szczecin!

Oba zespoły spotkanie rozpoczęły bardzo spokojnie. Obustronne badanie sił polegało na walce w środkowej strefie boiska. Jednak przez pierwsze 15-20 minut Janukiewicz oraz Trela mieli praktycznie wolne. Później miało się okazać, że to bramkarz Piasta zostanie bohaterem meczu, broniąc wręcz w nieprawdopodobnych sytuacjach. A gdy on już nie dawał rady pomagały mu słupki oraz poprzeczki.

Ale po kolei. W 25. minucie w polu karnym faulowany został Wojciech Kędziora i sędzia Marcin Borski pokazał na punkt oddalony od bramki o 11 metrów. Sam poszkodowany pewnie pokonał Janukiewicza. Po chwili akcja przeniosła się pod bramkę Piasta i Andradina egzekwował rzut wolny z odległości 28 metrów od bramki. Edi uderzył piłkę jakby od niechcenia i świątynia Piasta zadrżała w posadach, po tym jak piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. W pierwszej połowie już nic godnego odnotowania się nie wydarzyło, a ostatni kwadrans tej części meczu należał do bardzo nudnych.

W drugiej części goście rzucili wszystko na jedną kartę. Jednak mieli pecha, bo w bramce Piasta stał bohater gospodarzy, Dariusz Trela. To co wyprawiał golkiper gliwiczan, pisaliśmy w naszej relacji live. Tutaj tylko wspomnijmy o najbardziej chyba charakterystycznej dziś sytuacji, obrazującej nieporadność gości. Najpierw Golla po rękach oczywiście Treli trafił w poprzeczkę, a potem Kolendowicz mając piłkę na nodze 5 metrów przed bramką, strzelił Panu Bogu w okno.

Piast też miał swoje okazje - kapitalne uderzenie z niemal połowy boiska Świerczoka, który zauważył wysuniętego Janukiewicza, czy 100% okazję Kędziory obronioną przez Janukiewicza.

Końcowy gwizdek prowadzącego dziś poprawnie zawody Marcina Borskiego, przyniósł eksplozję radości przy Okrzei. Piast po dwóch porażkach odniósł zwycięstwo, a Pogoń jest w odwrocie. Po świetnym starcie, druga porażka z rzędu.

Na koniec kilka słów o kibicach. Fanatycy Piasta pokazali, że potrafią głośno i efektownie dopingować swój zespół. Choć nie obyło się bez niepotrzebnych "pozdrowień" z obu stron, to nie potrzeba, aby dobry doping był z udziałem petard, rac czy robienia takiego zamieszania, jak podczas poprzedniego spotkania przy Okrzei. Taki doping jak dziś, jest piłkarzom Piasta zdecydowanie bardziej potrzebny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24