Choć nasz zespół nie miał w tym meczu wiele do powiedzenia, i tak na długo zapadnie on w świadomości jego kibiców. Było to bowiem pierwszej od 17 lat występ Rolnika na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Jak ważne to wydarzenie, było widać po frekwencji na trybunach, które kilkaset osób wypełniło do ostatniego miejsca.
Piłkarki z Głogówka jednak bardzo szybko i boleśnie odczuły na własnej skórze, że 1. liga i Ekstraklasa to zupełnie inne światy. Od samego początku to drużyna z Krakowa dyktowała bowiem warunki gry. Czyniła to na tyle skutecznie, że nie minęło pół godziny gry, a przyjezdne już prowadziły 3-0.
Po kilkunastu kolejnych minutach ich przewaga mogła być jeszcze wyższa, ale parokrotnie stracie gola przez Rolnika zapobiegła bramkarka Anna Wełna, a raz nasz zespół, który długimi fragmentami nie mógł wyjść z własnej połowy, uratowała poprzeczka.
„Rolniczki” zdołały jednak strzelić honorowego gola. Uczyniła to w 65. minucie Kinga Ejzel, wykorzystując złe wyjście bramkarki krakowskiej ekipy i kierując piłkę do pustej bramki z około 30 metrów.
- Miałyśmy zagrać cofnięte, ale chyba za bardzo wzięłyśmy sobie te słowa do serca - mówiła autorka bramki. - W kolejnych meczach musimy to zmienić. Nie możemy grać aż tak defensywnie.
Rolnik Głogówek - AZS UJ Kraków 1-3 (0-3)
Bramki: 0-1 Zapała - 7., 0-2 Sitarz - 19., 0-3 Nosalik - 26., 1-3 Ejzel - 65.
Rolnik: Wełna - Wojtas, Kiersztajn, Duda, Wieczorek (76. Konefał) - Buchta, Sobkowicz, Kujawska, Pawłowska- Aumiller (46. Adamczyk), Ejzel.
Żółta kartka: Wieczorek.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?